Amerykanie stworzyli luksusowy schron, który ma ich ocalić przed III WŚ i nuklearną zagładą

Wraz z wybuchem wojny na Ukrainie wiele osób – trochę na wyrost – zaczęło lamentować, że to początek III WŚ. Przygotowani na to zdają się być Amerykanie, którzy wykupili sobie jeden z apartamentów w luksusowym bunkrze w Kansas.

Luksusowy bunkier powstał na miejscu dawnej bazy wyrzutni rakietowej

Jest on oddalony od dużych miast i teoretycznie ma być w stanie wytrzymać atak nuklearny przeprowadzony w okolicy

Bunkier posiada 15 pięter idących w głąb ziemi, a w ich ramach kilkadziesiąt mieszkań i sporo atrakcji mających za zadanie umilić czas mieszkańcom

Aby móc tu w razie apokalipsy zamieszkać, trzeba zapłacić właścicielowi okrągły milion dolarów oraz co roku płacić 2500 dolarów kosztów utrzymania

Jak twierdzą właściciele bunkier posiada wszystko, co jest potrzebne do przeżycia na okres co najmniej 5 lat

Oprócz mieszkań mieści się w kompleksie siłownia, basen ze zjeżdżalnia, sala kinowa, ścianka wspinaczkowa, strzelnica, bar, biblioteka i sala lekcyjna

W wielkiej spiżarni przechowywany jest suchy prowiant i jedzenie w puszkach, ponadto obiekt posiada hydroponiczne ogrody warzywno-owocowe pozwalające na uprawę pod ziemią. Doprowadzona jest także woda

Bunkier posiada aż 5 różnych źródeł energii, część z nich jest odnawialna (na powierzchni jest zamontowana turbina wiatrowa)

Ściany obiektu są zrobione ze zbrojonego betonu dla powstrzymania ewentualnego promieniowania po wybuchu bomby

Jedyne czego brakuje to… papieru toaletowego – zajmowałby dużo miejsca, zdecydowano się więc zamiast niego postawić w łazienkach bidety

Zdecydowałbyś się na kupno mieszkania w takim bunkrze, gdyby było Cię na nie stać?