Co zrobić, jeśli drzewo sąsiada zrzuca owoce na Twojej działce

Wiele osób nie wie, co zrobić, jeśli drzewo sąsiada zrzuca owoce na mojej działce albo "tylko" na nią wchodzi swoimi gałęziami. Czy mamy prawo zjeść takie owoce albo uciąć przeszkadzające nam gałęzie? Co mówi na ten temat prawo i co grozi nam, jeśli je złamiemy?

Może cię to kompletnie zaskoczyć, ale przepisy polskiego prawa bardzo precyzyjnie mówią o tym, co ma się zrobić w każdej z przywołanych sytuacji. Czy to pokłosie słynnych ze szkolnych lektur szlacheckich sporów o przysłowiową gruszę? Tego nikt nie wie. Ważne jednak, że jest zupełnie jasne co można, a czego nie można.

Trzeba tutaj mocno rozgraniczyć dwie kwestie: sytuację, w której owoc wisi jeszcze na drzewie i sytuację, w której spadł on już na ziemię na twoją posesję. W tym pierwszym przypadku zdecydowanie nie można ci go zerwać, bo będzie to po prostu najzwyklejsza kradzież. Jeśli sąsiad zauważy, że zrywasz owoce z jego drzewa i zgłosi to na policję, to możesz spodziewać się mandatu i nieprzyjemnej rozmowy ze stróżami prawa. Co, jeśli jednak owoc spadnie już na twoją posesję? Jak możemy przeczytać w artykule w serwisie WP Kobieta:

Może cię również zainteresować: Te rośliny nie urosną, jeśli masz w ogrodzie drzewo orzecha włoskiego

Może być dla ciebie dużym zaskoczeniem, że zgodnie z przepisami polskiego prawa, jak najbardziej możesz to zrobić. Tylko zanim zabierzesz się do obcięcia gałęzi, to muszą zostać spełnione bardzo konkretne warunki. Przede wszystkim musisz o całej sprawie powiadomić swojego sąsiada. Następnie musisz mu dać czas na usunięcie gałęzi. Dopiero, jeśli zignoruje on twoją prośbę albo nie wywiąże się z obietnicy zajęcia się tym problemem - dopiero wtedy masz pełne prawo samodzielnie obciąć gałęzie jego drzew.

Może cię również zainteresować: Zawsze oglądaj miąższ ogórków gruntowych. Może tam kryć się przykra niespodzianka