CoolCola zamiast Coca-Coli, Fancy zamiast Fanty i Street zamiast Sprite'a. Rosjanie mają odpowiedź na wycofywanie się zachodnich marek

Po co Ci Coca-Cola jeżeli możesz mieć CoolColę... Rosjanie radzą sobie po swojemu  z wycofywaniem się części zachodnich firm z rynku. Właśnie ogłosili swoją odpowiedź na zniknięcie napoi sygnowanych słynnym czerwono-białym logo.

CoolCola ma zastąpić Coca-Colę, Fancy Fantę, a Street Sprite'a. Wszystkie te 3 napoje-podróbki mają nie tylko podobnie wyglądać do oryginałów, ale i podobnie smakować. Ich producentem będzie moskiewska firma Oczakowo, której już teraz marzy się, że dzięki temu ruchowi zostanie potęgą na swoim ojczystym rynku. Na razie mamy jednak tylko szumne zapowiedzi, na pierwszą CoolColę Rosjanie będą musieli jeszcze trochę poczekać (może kilka tygodni, a może nawet kilka miesięcy).

A co na to wspomniani Rosjanie? CoolCola nie jest pierwszą podróbką, która miała ambicję stać się drugą Coca-Colą. W ostatnich dniach już dwa produkty tego próbowały - Grink Cola i Komi-Cola. Obydwa spotkały się z mało entuzjastycznym (delikatnie mówiąc) przyjęciem ze strony Rosjan. Na razie więc jedynym efektem wprowadzenia podróbek jest to, że nasi wschodni sąsiedzi masowo wykupują ostatnie butelki Coca-Coli ze sklepów, przy czym cena za nie często jest dwukrotnie wyższa od normalnej.

Już wcześniej Rosjanie zastąpili McDonalda Wujkiem Wanią, aby utrzymać miejsca pracy i zadowolić gusta tych, którzy kochają fast-foody. O ile jednak zrobienie kawałka mięsa w bułce nie wydaje się jakimś skomplikowanym procesem, którego trzeba znać tajniki, o tyle inaczej już jest w przypadku takich napoi jak wspomniana Coca-Cola. Receptury takich marek są jednymi z najpilniej strzeżonych na świecie, przez co trudno jest stworzyć napój, który by miał dokładnie taki sam smak.

Co sądzisz o masowym wprowadzaniu podróbek przez Rosjan?