Newsy11 najdziwniejszych rzeczy na świecie, które zostały opodatkowane. Cukier wcale nie jest na pierwszym miejscu

11 najdziwniejszych rzeczy na świecie, które zostały opodatkowane. Cukier wcale nie jest na pierwszym miejscu

11 najdziwniejszych rzeczy na świecie, które zostały opodatkowane. Cukier wcale nie jest na pierwszym miejscu
13.12.2021 06:47, aktualizacja: 13.12.2021 07:34

Opodatkować można naprawę wiele zaskakujących rzeczy. I cukier wcale nie jest tutaj na szczycie listy. Po 1945 roku w Polsce osoby niezamężne, bezdzietne i nieżonate musiały płacić tzw. bykowe. W dawnej Turcji pobierano podatek od zębów, w Wielkiej Brytanii - od okien, a w Rosji - od brody. Dalajlama w Tybecie posunął się jeszcze dalej. Nakazał płacić podatek od snu, bicia w bębny, możliwości zatańczenia na ślubie czy od spokojnej drzemki. Oto lista dziwnych podatków na świecie, które cały czas obowiązują.

1. Podatek od orzechów łuskanych, Wielka Brytania

Na Wyspach zdecydowanie bardziej opłaca się kupować orzechy w łupinach. Te już wyłuskane, prażone bądź solone są opodatkowane (20%). Jednak w tym prawie istnieje mała luka. Podatek nie został nałożony na łuskane, ale niesolone i nieprażone orzechy ziemne.

Tom Hermans/unsplash
Tom Hermans/unsplash

2. Podatek od śmieciowego jedzenia, Węgry i Meksyk

Węgierski rząd w 2011 roku nałożył 4% podatek na napoje oraz żywność pakowaną, która zawiera duże ilości cukru i soli (słodycze, słone przekąski, napoje bezalkoholowe, dżemy, przyprawy). W jego ślady poszedł Meksyk. W tym kraju obywatele muszą zapłacić 8% podatku od wszystkich przekąsek, słodyczy i innych produktów spożywczych, które mają więcej niż 275 kcal w 100 gramach.

Robin Stickel/unsplash
Robin Stickel/unsplash

3. Podatek od słońca, Baleary

Hiszpańskie wyspy są bardzo oblegane przez turystów. Dlatego w 2016 roku nałożono podatek od słońca. Musi go zapłacić każdy przyjezdny i wynosi on 1 EUR za dzień pobytu. Zyski przeznaczane są na sprzątanie plaż oraz dbanie o infrastrukturę turystyczną.

Jared Rice/unsplash
Jared Rice/unsplash

4. Podatek od pałeczek, Chiny

W Chinach każdego roku produkuje się ok. 45 miliardów par jednorazowych pałeczek. Aby je wytworzyć konieczne jest ścinanie ogromnych połaci lasów. Rząd postanowił walczyć z wylesianiem i w 2006 roku wprowadził 5% podatek od drewnianych pałeczek. Ma on skłonić obywateli do używania pałeczek plastikowych lub metalowych.

diGital Sennin/unsplash
diGital Sennin/unsplash

5. Podatek od rozrywki, Indie

W Indiach postanowiono opodatkować rozrywkę komercyjną. Mieszkańcy więcej płacą za bilety do kina, teatru, udział w festiwalach, wystawach czy zabawie w parkach rozrywki. Wysokość podatku (5%-28%) zależy od konkretnego stanu oraz formy rozrywki.

Myke Simon/unsplash
Myke Simon/unsplash

6. Podatek od grilla, Walonia

Władze tego belgijskiego regionu opodatkowały w 2007 roku grillowanie. Wynikało to z tego, że ekolodzy obliczyli, iż podczas przygotowywania posiłków na grillu, do atmosfery dostaje się 50 do 100 g gazów cieplarnianych. W efekcie za każde rozpalenie grill trzeba zapłacić 20 EUR. Ciekawe tylko jak władze tropią nieuczciwych fanów barbecue.

Vincent Keiman/unsplash
Vincent Keiman/unsplash

7. Podatek od tłuszczu, Japonia

W 2008 roku japoński rząd wprowadził tzw. prawo Metabo. Każdego roku obywatele w wieku od 40 do 74 lat muszą poddać się obowiązkowemu pomiarowi talii. Jeśli jej obwód przekroczy 85 cm (w przypadku panów) i 90 cm (w przypadku pań), to konieczne będzie zapłacenie grzywny. W taki sposób Japonia walczy z szerzącą się otyłością i chce zapobiegać chorobom, na które zapadają osoby z nadwagą.

Huha Inc./unsplash
Huha Inc./unsplash

8. Podatek od krowich gazów, Estonia

Może wydawać się to absurdalne, ale w Estonii od 2008 roku obowiązuje podatek od gazów, które produkuje bydło. Okazuje się, że krowa podczas trawienia trawy wytwarza dziennie ok. 1500 l dwutlenku węgla oraz 350 l metanu. Gazy te zanieczyszczają powietrze i zwiększają efekt cieplarniany. Władze uznały również, że gazy wydalane przez świnie czy konie nie są szkodliwe.

Andy Kelly/unsplash
Andy Kelly/unsplash

9. Podatek od tatuażu i piercingu, Arkansas (USA)

Władze amerykańskiego stanu Arkansas wprowadziły w 2005 roku 6% podatek od tatuażu oraz piercingu. Wszystko po to, aby chronić obywateli przed nieprofesjonalnymi tatuażystami oraz chorobami, na które narażeni są obywatele po źle przeprowadzonych zabiegach.

Lucas Lenzi/unsplash
Lucas Lenzi/unsplash

10. Podatek do cienia, Conegliano (Włochy)

Restauratorzy i sklepikarze w mieście Conegliano  (nieopodal Wenecji) muszą zapłacić 100 EUR rocznie, jeśli ich markizy czy parasole rzucają cień na publiczne ulice. Ten podatek został wprowadzony już w 1993 i teoretycznie miał być egzekwowany w całych Włoszech, ale tylko urzędnicy jednego miasta okazali się być wyjątkowo nadgorliwi.

Clifford/unsplash
Clifford/unsplash

11. Podatek od tańca brzucha, Egipt

Taniec brzucha jest integralną częścią arabskiej kultury. Pokazy często uświetniają rodzinne uroczystości lub są częścią animacji w hotelach. W związku z tym rząd opodatkował tancerki. Dzięki temu egipski budżet wzbogaca się rocznie o ok. 400 mln USD.

Gianluca Carenza/unsplash
Gianluca Carenza/unsplash

Z jakim najdziwniejszym podatkiem spotkałeś się do tej pory?

35 rzeczy i zwyczajów, które wprawiają w zdumienie Amerykanów przybywających do Europy

genialne
genialne
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także