Elektryczne liczniki prądu oszukują! Potrafią naliczyć 6 razy większe zużycie

Energooszczędne lodówki, żarówki, pralki... producenci sprzedają nam produkty, które mają gwarantować nam zaoszczędzenie trochę grosza na rachunku za prąd. Rzeczywistość jednak bardzo rozczarowuje i każdy zauważy, że płacimy coraz więcej za energię elektryczną. I to pomimo używania sprzętów z wysoką klasą efektywności energetycznej danego urządzenia! Jaka może być tego przyczyna?

Technologia rozwija się w niesamowitym tempie. I wydaje się, że narzędzia do ich kontroli i pomiarów nie nadążają za nowinkami na rynku sprzętu elektrycznego. Świadczyć może o tym badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Twente w Holandii. Po podłączeniu różnych urządzeń do elektronicznych liczników, okazało się, że każdy licznik pokazywał inną wartość pobranej energii. Same różnice to jednak nie tak duży problem, jak wielkość tych różnic. Rekordowy licznik sfałszował pobór prądu o 582 procent! Były jednak i liczniki, które zaniżyły wynik.

Liczniki elektryczne charakteryzują się migającą diodą. To je odróżnia od liczników indukcyjnych z obracającą się tarczą. Oprócz tego niektóre liczniki elektryczne do pomiaru używają czujników Halla lub cewki Rogowskiego. I właśnie w licznikach zawyżających wyniki były zamontowane cewki Rogowskiego. Liczniki zaniżające wartość poboru energii korzystały z czujnika Halla. Niestety nie zawsze dowiemy się, jak zbudowane są nasze liczniki, gdyż często brakuje takiej informacji w karcie produktu.

Używasz energooszczędne sprzęty AGD, wymieniasz żarówki, a Twój licznik i tak nie radzi sobie z pomiarem energii, jaką zużywają. Prąd w każdym takim urządzeniu pobierany jest jakby impulsami. Mówiąc w uproszczeniu, nie jest pobierany równo (jednoliniowo). Wszystko zależy od rodzaju urządzenia, które podłączymy do prądu. Ogłupia to nasze liczniki i przez to fałszuje nam odczyty. Dotyczy to przede wszystkim oświetlenia LED, zasilaczy komputerowych i ładowarek elektronicznych.

Niestety, nie mamy możliwości, żeby samemu sprawdzić, czy nasz elektryczny licznik prądu działa prawidłowo. Możemy jednak zwrócić się z wnioskiem o to do przedsiębiorstwa energetycznego, które jest naszym dostawcą prądu. Obędzie się bez kosztów, jeżeli okaże się, że licznik faktycznie miał wadę i pokazywał błędne pomiary. W przeciwnym razie musimy się liczyć z kosztami takiego badania.

Jeżeli mamy podstawy myśleć, że nasze rachunki są za wysokie względem używanych sprzętów, bezpieczniejszą opcją jest wezwać elektryka i jego poprosić o wstępne badania naszego licznika.