Koniec z pająkami w domu! Ta sztuczka na pozbycie się ich jest tak prosta, że trzeba ją znać!
Mięta to niepozorna roślina, która mimo niewielkich rozmiarów jest wszechstronna. Znana jest zwłaszcza ze swoich właściwości detoksykujących. Najczęściej ten aromatyczny napar trafia do naszej filiżanki, po to, abyśmy mogli uregulować procesy trawienne.


Nieocenioną jej zaletą z pewnością jest także to, że nie jest wymagająca i bez problemu można hodować ją nawet w domu. Okazuje się, że z mięty można wyciągnąć o wiele więcej i wcale nie ma to związku z jedzeniem czy dietą.
Mięta przegoni myszy i szczury

Gryzonie mają bardzo wyostrzony zmysł węchu, a zatem są wrażliwe na zapach mięty. Kilka pokruszonych liści zapewni Ci spokój. Połóż je w miejscach, które nie chcesz, aby były nawiedzane przez myszy i szczury. Osobiście polecamy położyć je tam, gdzie choć raz widzieliście ślady po zadrapaniach bądź odchody. Możesz być pewien, że intruzi nie będą mieli ochoty na to, aby wkraczać na to terytorium. Zapach jest dla nich zbyt intensywny.
Mięta chroni przed pająkami

W tym przypadku najlepiej sprawdza się olejek miętowy, bo skoncentrowane w nim substancje są idealnym środkiem do tego, aby pozbyć niechcianych współlokatorów. Olejek wymieszaj z wodą w proporcji 1:9. Całość przelej do butelki ze sprayem i spryskaj miejsca, gdzie widzisz niechcianych 'pasażerów na gapę' w swoim domu. Najczęściej są to okna i drzwi. Powtarzaj ten zabieg przez tydzień co drugi dzień. Zobaczysz, że pająki zmienią obiekt zainteresowania. Z całą pewnością nie będzie to Twoje mieszkanie.
Mięta chroni Twojego zwierzaka przed pchłami

Mięta wpływa także na pchły. Sprawia, że błyskawicznie zabierają nogi za pas. Dlatego ten trik głównie ma związek z Waszymi pupilami. Liście mięty wrzuć do bawełnianego woreczka i umieść go na posłaniu psa. Spróbuj położyć to jak najbliżej czworonoga, aby mięta mogła spokojnie działać. Gdy psiak będzie odpowiednio blisko, już po kilku nocach zauważysz poprawę. Nigdy więcej swędzenia i drapania.
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie musisz kupować mięty, a wyhodować ją we własnym ogródku, na balkonie a nawet w domu. Korzystajmy z możliwości, które każdego dnia daje nam natura. Nie bójmy się próbować.

