Przestępcy mają nowy, sprytny sposób na to, aby zdobyć PIN do Twojej karty
Rozwój nowych technologii sprawia, że i przestępcy mają większe możliwości. Dziś pokażemy Wam kolejny dowód na słuszność tego twierdzenia.
Malutka kamerka termowizyjna
Kiedyś kamery termowizyjne wyglądały zupełnie inaczej. Dziś możemy kupić taką, która będzie po prostu nakładką na naszego iPhone’a. Myślicie, że to fajny gadżet? Złodzieje mają podobne zdanie.
Mark Rober to popularny vloger. Postanowił podzielić się z ludźmi sposobem, w jaki mogą oni paść ofiarą złodziei PINu nawet w czasie najzwyklejszych zakupów spożywczych…
Eksperyment
Spójrzcie tylko na zdjęcia poniżej. Mark chciał pokazać, jak łatwo z pomocą wspomnianego urządzenia odgadnąć PIN danej osoby.
Pewna pani płaciła za swoje zakupy kartą
Po wpisaniu kodu niemal natychmiast odeszła
Wtedy do kasy podszedł Mark z telefonem wyposażonym w kamerkę termowizyjną w dłoni. Skierował go wprost na terminal i w czasie swoich zakupów zrobił zdjęcie klawiatury. Wystarczyło, że tylko na nie spojrzał i już miał kod PIN do karty pani przed nim.
Jak to działa?
Kiedy dotykamy poszczególnych klawiszy (a te plastikowe często trzeba mocno docisnąć) ciepło z naszych palców pozostaje na nich. Ze zdjęcia, patrząc na intensywność koloru, możemy domyślić się, które z nich były wciskane wcześniej, a które później.
Tylko spójrzcie:
Powyżej widać bardzo dokładnie, że klawisz z „1” został wciśnięty najwcześniej
Klawisz z „5” najpóźniej
Nawet jeśli byłby problem z ustaleniem, który z środkowych klawiszy został wciśnięty najpierw, to nie problem. Mamy przecież 3 szansy na wpisanie poprawnego kodu…
Jak uniknąć takiej sytuacji?
Jest bardzo prosty sposób na to, aby nie dać się oszukać. Wystarczy w czasie wpisywania PINu umieścić na klawiaturze terminalu więcej palców: