Zaczęło się od zakupu desek, a skończyło się na stworzeniu nowego łóżka. Co za zdolna dziewczyna!
Jeśli masz w pokoju równie mało miejsca co Chelsea Mason, a nie chcesz, aby Twój kąt był zagracony i sprawiał wrażenie ogólnego nieładu, koniecznie sprawdź jak dziewczyna za pomocą starych desek i regału z IKEA zmieniła nie do poznania swoją sypialnię. A do tego wszystkiego wcale nie wydasz dużo pieniędzy. Przyda się natomiast odrobina kreatywności i chęci. Do dzieła!
Pokój przed przemianą był zbyt męczący i Chelsea miała wrażenie, że cały czas ma bałagan, mimo że regularnie sprzątała. Jej marzeniem było, aby wszystkie bibeloty były w miarę poukładane.
Wpadła na pomysł, aby łóżko było na lekkim podwyższeniu, a przestrzeń, która pod nim powstanie, sprawdzi się idealnie do przechowywania rzeczy. Pomyślała, że idealną i stabilną ramą będą dwie szafki z IKEA, które położy na ziemi.
Wszystko zostało porządnie skręcone.

Wszystko zostało porządnie skręcone.
Materac musiał na czymś leżeć, dlatego Chelsea zakupiła 6 desek po 135 cm każda.
Zostały przykręcone do szafek.
Chciała dodać jeszcze półkę, dlatego skusiła się na przerobienie deski, którą znalazła u siebie w ogrodzie.
Musiała wyciągnąć z niej gwoździe.
Oszlifowała ją także, aby nie miała drzazg.
Pomalowała specjalnym preparatem, dzięki któremu nie musiała martwić się o to, że korniki zaatakują resztę jej mebli.
Poczekała około 2 godzin aż deska wyschnie i zabrała się za wymierzanie odległości i wyznaczania poziomu i pionu na ścianie.
Samodzielnie także przykręciła ją do wsporników, uważając przy tym na palce!
Od zawsze marzyła o baldachimie, dlatego teraz po części mogła zrealizować swój plan.