Dermatolog zdradza 5 najczęstszych błędów dotyczących opalania

Wysokie temperatury i słoneczna pogoda sprzyjają spędzaniu wolnego czasu na świeżym powietrzu. Warto jednak uważać na to, aby promienie słoneczne nie zrobiły krzywdy naszej skórze. Jeśli lubisz się opalać koniecznie dowiedz się co jest dla Ciebie dobre, a czego lepiej unikać.

Przed wakacjami salony z kabinami oraz natryskami do sztucznego opalania mają ogromną ilość klientek i klientów. Wiele osób wierzy, że zdobycie opalenizny w ten sposób, lepiej przygotuje skórę na promienie słoneczne (co nie jest prawdą!) Dodatkowo, podczas pierwszych ciepłych dni nie będziesz się wstydzić się ubrać w sukienkę i odsłonić blade nogi. Ale pamiętaj jedno - na początku wakacji prawie nikt nie jest opalony! Dodatkowo w solarium stosowane są promienie UV-A, które nie wytwarzają na skórze żadnej bariery zabezpieczającej nas przed poparzeniami słonecznymi.

Jeśli wybierasz się na plażę i stosujesz krem z filtrem 30+ lub 50+, możesz spotkać się z opiniami znajomych, którzy twierdzą, że przy takiej ochronie nigdy się nie opalisz. Nic bardziej mylnego! Nawet przy wysokim filtrze możesz się opalić, oczywiście opalenizna pojawi się znacznie później, jednak takie kremy z pewnością zagwarantują Ci zdrowe opalanie. Jeśli planujesz dwutygodniowy wyjazd do ciepłych krajów, przez pierwsze dni na słońcu warto zastosować krem z wysokim filtrem, a dopiero później użyć tych o niższej ochronie. W ten sposób przygotujesz swoją skórę na kontakt z silnymi promieniami słonecznymi.

Wiele osób myśli, że grając w siatkówkę plażową lub biegając po wzgórzach gór, szybciej się opalą. Prawda jest taka, że ruch pozwala na równomierne opalanie, dlatego też można mieć mylne wrażenie, że opalasz się szybciej. Tak naprawdę nie ma różnicy czy opalasz się leżąc, na brzegu plaży czy ćwiczysz na piasku - promienie działają na Twoją skórę tak samo.

Takie kosmetyki mają właściwości nawilżające i odżywiają zmęczoną skórę. Wiele balsamów po opalaniu ma właściwości delikatnie chłodzące i pomagają skórze oddawanie ciepła. Zwykłe balsamy do ciała nie mają takich właściwości, dlatego jeśli chcesz zapewnić skórze najlepsze warunki do regeneracji, przed wyjazdem warto kupić sprecyzowany balsam po opalaniu.

Jeśli myślisz, że jednorazowe nałożenie kremu z filtrem sprawi, że przez cały dzień nie będziesz musieć się martwić ponowną aplikacją ochronnego smarowidła, to jesteś w błędzie. Wiem, że tłusta konsystencja kremów sprawia, że wiele osób (zwłaszcza dzieci) nie chcą smarować się ochronnymi mazidłami, jednak biorąc pod uwagę, że osoba o ciemnej karnacji i ciemnych włosach może przebywać bezkarnie przebywać na słońcu tylko 30 minut, to pomyśl sobie co dzieje się z dzieckiem o jasnej karnacji i blond włosach! Co pół godziny leżenia na słońcu warto ponownie zaaplikować krem z filtrem. Możesz obliczyć przez jak długo bezpiecznie możesz przebywać na słońcu. Wystarczy że weźmiemy przykładowy filtr SPF 20 pomnożymy go razy 30 minut i otrzymujemy 600 minut - tyle minut w ciągu dnia powinniśmy przebywać na słońcu przy ochronie SPF 20. Oczywiście w tym czasie należy ponawiać nałożenie kremu.

Po opalaniu warto nie stosować peelingów do ciała. Szorowanie skóry drobinkami peelingującymi sprawi, że opalenizna szybko zblednie i zniknie - w końcu scruby mają za zadanie eliminować martwy naskórek! Dlatego jeśli chcesz cieszyć się piękną karnacją, lepiej rzadziej stosuj peelingi.