PoradyLajfhaki6 przykładów regionalizmów, które nie każdy z nas zna. Przedziwne określenia w polskim języku

6 przykładów regionalizmów, które nie każdy z nas zna. Przedziwne określenia w polskim języku

6 przykładów regionalizmów, które nie każdy z nas zna. Przedziwne określenia w polskim języku
Mateusz Zelek
11.10.2021 07:07, aktualizacja: 11.10.2021 09:49

Niejednokrotnie w innych regionach niż nasze rodzinne strony, usłyszymy ciekawe regionalizmy. Polski język ma ich naprawdę sporo! Zapraszamy Was na małą wycieczkę po przeróżnych określeniach z całej Polski.

Łobuz

Twitter/a_brzozowski
Twitter/a_brzozowski

Nicpoń, chuligan czy łobuz to dość powszechne określenia na osobę, która nie zachowuje się w odpowiedni sposób. Jednak i tutaj znajdziemy regionalizmy. Przykładowo "chachar" to regionalizm lwowski określający właśnie chuligana. Co ciekawe chachar na Śląsku oznacza bezdomnego lub włóczęgę. W Krakowie z kolei usłyszymy zamiast o łobuzach czy chuliganach usłyszymy o "baciarach".

Obuwie domowe

Twitter/carrloti_0
Twitter/carrloti_0

Kapcie to nad wyraz powszechne określenie na buty, które zakładamy wyłącznie w domu. Jednakże Krakusy nazywają je pantoflami, z kolei mieszkańcy Wielkopolski, Kaszub i Śląska mają w domu laczki. Białystok preferuje bambosze, a na Lubelszczyźnie nazywa się je ciapami od charakterystycznego dźwięku jaki wydają.

Ziemniaki

Twitter/RolnikN
Twitter/RolnikN

W Polsce na to warzywo woła się na kilka sposobów. Mieszkańcy wielkopolski uwielbiają przeróżne dania z "pyr", z kolei w zachodniopomorskich czy na Śląsku wolą zajadać się "kartoflami" (z niem. kartoffel). Z kolei Górale (zwłaszcza z Podhala) uwielbiają klasyczne "grule".

Tramwaj

Twitter/justtekito
Twitter/justtekito

Poznański Szybki Tramwaj mieszkańcy określają mianem "pestki". Nie zdziwicie się zatem, że będąc u znajomych w tym mieście usłyszycie, że ludzie spieszą się na pestkę. Poznaniacy mają także swoje określenie na bilet na komunikację miejskiej - migawka. Z kolei mieszkańcy Krakowa na stare modele tramwajów mówią "akwaria" z powodu szyb, mocno przypominających sztuczny pojemnik wodny ze szkła.

Odwieczny problem opuszczania domów

Twitter/zalamaniexd
Twitter/zalamaniexd

Mieszkańcy małopolski opuszczając miejsce zamieszkania mówią, że "wychodzą na pole". Z kolei reszta Polski "wychodzi na dwór". Wbrew pozorom oba stwierdzenia są poprawne, albowiem pierwsze jest regionalizmem, z kolei drugie spełnia definicje dworu czy "otwarta przestrzeń na zewnątrz domu."

Pieczywo

Twitter/Miasto_Lodz
Twitter/Miasto_Lodz

Chleb to jeden z najbardziej podstawowych produktów w domu. Jednak o ile sam produkt nie budzi większych zastrzeżeń, tak kromka chleba już tak. Poznaniak poprosi cię o "sznytkę", mieszkaniec Mazur, o "pajdę" z kolei poproszą Małopolanie. Z kolei w  Łodzi znajdziemy wyjątkowe pieczywo o nazwie żulik. Jest to chleb turecki z rodzynkami.

A jakie wy znacie regionalizmy? Pochwalcie się w komentarzach!

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także