Gdy zobaczyła jak będzie mieszkać na studiach była przerażona. Sama zrobiła metamorfozę wnętrza
„Ucieczka” na studia do zupełnie innego miasta to bardzo ekscytujący czas w życiu wielu młodych ludzi. Zamieszkujesz w innym mieście, poznajesz zupełnie nowych ludzi. Twój świat wywraca się do góry nogami.


Wszystko byłoby cudownie, gdyby nie fakt, że wynajmowane mieszkania lub pokoje w akademikach często nie są zbyt ładne. Są zaniedbane, stare, bez wyrazu.
Skylar Bantzem nie mogła doczekać się wyjazdu do college’u. Niestety, gdy dotarła na miejsce i zobaczyła swój pokój w akademiku, była rozczarowana.
Dlatego postanowiła, że musi coś z tym zrobić…
Chyba nic dziwnego, że była rozczarowana faktem, że będzie musiała w takich warunkach spędzić kilka najbliższych lat. Wygląda to odrobinę przygnębiająco.


Obdrapane ściany, przebarwienia na suficie, obrzydliwa lepiąca się podłoga, rozlatujące się stare meble… Okropne! Kto chciałby mieszkać w takich warunkach?! W dodatku było też o wiele za mało miejsca na rzeczy Skylar i jej współlokatorki Adeline.
Dziewczyny zdały sobie sprawę z tego, że muszą działać.
Świeżo upieczone studentki z pomocą 5 innych osób spędziły ponad 20 godzin przy pracach remontowych w ich pokoju. Całość nie kosztowała je więcej niż 500 dolarów, co na tamte realia nie jest bardzo wygórowaną kwotą.
Kiedy skończyli, pokój wyglądał zupełnie inaczej…


Wyniesiono stare łóżka i zastąpiono je czymś zupełnie innym, co pozwoliło na uzyskanie dodatkowej przestrzeni.
To był naprawę strzał w 10!
Półki były ponure i zupełnie bez wyrazu… a teraz?
Coś niesamowitego!


A oto jak prezentuje się całość:

