Obłędny pasaż w stolicy Holandii! Przeniesie każdego w niezwykły świat amsterdamskich kanałów
Z sufitów i ścian zerkają przedziwne, wielgachne tygrysy, kuse nimfy wodne i rozdziawiające w zdziwieniu gęby ryby. Całość kolorystycznie utrzymana jest w morskim klimacie i można się poczuć, jak by się stąpało po dnie oceanu, albo pośrodku mocno odrealnionego snu. Tak prezentuje się najnowsza atrakcja Amsterdamu.
Tak się prezentuje wejście do pasażu

Ten korytarz wydaje się hipnotyzować

Aż trudno uwierzyć, że kawałek dalej jest „zwykłe” miasto, a nie jakaś magiczna kraina ze snów

Mozaiki na suficie zadziwiają bogactwem motywów

Surrealistyczny Beurspassage znajduje się w centrum miasta, a natchnąć do jego stworzenia artystów miały liczne kanały wodne, którymi poprzecinana jest stolica Holandii. Pomysłodawcami jest dwójka miejscowych – Hans van Benthem i Iris Roskam i nikt specjalnie nie kryje się z tym, że miejsce to zostało urządzone specjalnie po to, by odwiedzali je turyści i rozdziawiali szeroko buzie ze zdziwienia.
Złoto jest jedną z dominujących barw w pasażu

Czy to Obcy, marynarz, czy kosmonauta?

Grafiki są pełne polotu

Na sam sufit, który układa się w barwną mozaikę, zużyto ponad 1 milion drobnych kamyczków. Spora atrakcją są lampy w stylu Tiffanego, wykonane z zielonkawego szkła, swoim kształtem mają przypominać rożek z frytkami i śledzie, które kojarzą się mocno z miejscowymi przysmakami. Ale najbardziej zaskakują śliczne, złocone kandelabry oświetlające cały pasaż – wykonane zostały ze starych części rowerowych. Wszystko to razem sprawia, że to miejsce bardzo mocno odróżnia się od innych atrakcji miasta, a zarazem świetnie się symbolicznie w nie wpisuje.
Pasaż zachwyca zwłaszcza wieczorami

Ryba bardziej przerażona, czy przerażająca? 😉

W pasażu mieszają się różne symbole

Tygrys na suficie jest jednym z najbardziej zaskakujących elementów

Z daleka pachnie Amsterdamem – rowery, kanały i ryby

Zaskakujące są inspiracje, które Hansa i Iris wykorzystali do stworzenia bajkowego pasażu, ponieważ w pierwszym rzędzie wymieniają oni… miejsca kultu religijnego, takie jak sanktuarium Matki Bożej w Lourdes i charakterystyczny „szkieletowy” kościół w Kutna Hora, w Czechach. Para artystów wspomina także, że od zawsze zachwycały ich słynne na cały świat stacje metra w Moskwie, dlatego miejsce, które stworzyli miało być spełnieniem ich marzenia o stworzeniu podobnej w klimacie przestrzeni. Całość przeniknięta jest klimatem Secesji i Art Deco.
Złociste kandelabry nadają temu miejscu mnóstwo klimatu

Takie barwne okno wystawowe podziwia się z przyjemnością

Zielonkawo-złocista kolorystyka sprawia, że to miejsce wyróżnia się i jest widoczne z daleka
