Jak ratować warzywa posadzone w ogrodzie, które nie są odporne na przymrozki? Ogrodnicy mają na to swoje sposoby!

Rozsada warzyw jest już wszędzie dostępna do zakupu. Pojawiły się już prawie wszystkie sadzonki, które są uprawiane w przydomowych ogródkach i na działkach. Ale nie każda rozsada nadaje się do sadzenia do gruntu o tej porze. Niektóre warzywa wrażliwe na przymrozki mogą nam po prostu się zmarnować...

Warzywa lubi chyba każdy i chcemy jak najszybciej mieć swoje własne z ogródka, więc spieszymy się z ich wysadzaniem do gruntu, gdy tylko na bazarach pojawią się ich sadzonki. Ale warzywa wrażliwe na przymrozki powinniśmy sadzić po połowie maja. Wtedy już przymrozki w Polsce są rzadkością.

Wszystkie kapustne możesz spokojnie już wysadzić do gruntu. Te rozsady są odporne na przymrozki i nie zmarzną tak szybko. Należą do nich wszystkie kapusty, kalafior, kalarepa, brokuł, brukselka.

Przy tak zimnej wiośnie wiele osób przykrywa je też agrowłókniną. Rośliny mają pod nią o wiele cieplej, co przyśpiesza ich wegetację. Włóknina taka powinna być biała. Jest na tyle delikatna, że rośliny rosną pod nią i ją utrzymują na swoich listkach - włóknina nie zgniecie nam roślin. Przepuszcza światło, wodę i powietrze, a dobowa średnia temperatura jest dzięki włókninie o około 2 stopnie wyższa.

Natomiast są warzywa, które niestety na mróz nie są odporne. Wysadzanie ich do gruntu jest wskazane po tzw. "Zimnych Ogrodnikach" i "Zimnej Zośce", która przypada w imieniny Zofii 15 maja.

Do tych rozsad nieodpornych na mróz z najbardziej popularnych w uprawie należą:

seler, pomidor, papryka, cukinia, dynia, melon, ogórek i majeranek

Seler na tej liście pewnie zaskoczył wiele osób, bo seler faktycznie nie marznie, ale jeżeli przymrozki dotkną i tą roślinę przez kilka nocy z rzędu, to po prostu seler wyrośnie nam w kwiat - nie zawiąże bryły korzeniowej. Spowodowane to jest tym, że po niskich temperaturach roślina będzie myślała, że już przezimowała i po prostu wypuści kwiat.

Czasami kupujemy wcześniej rozsady warzyw wrażliwych na przymrozki w przekonaniu, że pod folią nie zmarzną. Niestety jest to błędne założenie, no chyba że ogrzewamy folię ;)

Pod folią w nocy potrafi być chłodniej niż na zewnątrz! Wystarczy zamontować termometry z możliwością odczytu zapisanych najniższych i najwyższych wartości!

Włóknina może trochę zabezpieczyć nam te warzywa, ale nie zagwarantuje nam, że te wrażliwe na mróz rośliny przeżyją. Należy dokładnie okryć rośliny na noc, zatrzyma to trochę ciepła, które będzie oddawać nagrzana w dzień ziemia pod folią.

Trik stosowany nawet przez ogrodników, na utrzymanie dodatniej temperatury pod nieogrzewaną folią, to zapalanie zniczy, a raczej wkładów do zniczy, które mają długi czas spalania.

Połączenie włókniny i wkładów nie jest przeze mnie zalecane, ale jeżeli postawimy zapalone wkłady w miejscu, gdzie nie ma włókniny, to spokojnie można takim ogniem podtrzymać temperaturę.

Jeśli więc masz już posadzone warzywa w gruncie, okryj je włókniną - przynajmniej te, które nie są mrozoodporne.

Większą szansę mają warzywa posadzone pod folią. Można je na noc nakrywać włókniną i dodatkowo dogrzewać folię wkładami do zniczy wstawionymi np, do słoików :)

Jakie macie sposoby na sadzenie warzyw w ogrodzie? Czekacie na zimnych ogrodników? Czy już wszystko wysadzone? ;)