Są ludzie, którzy nie mają zamiaru brać kredytu po to tylko, aby kupić mieszkanie czy też dom. Nie marzą o luksusach z najwyższej półki, a ich największym pragnieniem jest święty spokój.
O tym właśnie śnił Justin ze swoją partnerką Jolą. Para z Nowej Zelandii nie miała zamiaru dłużej płacić czynszu. Zdecydowali się na odważny krok, który na zawsze zmienił ich życie.
Chcieli zbudować dom na kółkach.
Jola także wierciła, nie oszczędzała się!
Całość trzeba było także pomalować i zabezpieczyć odpowiednimi farbami.
Każdy szczegół był ważny. Bliżej wymarzonego celu!
Powstało sporo kryjówek, w których będzie można schować swój dobytek. Nie zmarnuje się żadna przestrzeń.
Ważnym elementem było także spawanie. To zadanie należało do Justina.
A oto wynik! Nie przypomina zwykłego domu, prawda? Poczekaj aż zobaczysz go w środku.
Zapraszamy do pałacu!
Para zbudowała sobie dwupiętrowe królestwo. Niewielka przestrzeń dała im wiele możliwości. Mogą przejechać w dowolne miejsce i budzić się tam, gdzie im się podoba.
Przestronna kuchnia i salon.
Jest wystarczająco dużo miejsca, aby swobodnie się poruszać.
Jest nawet piecyk.
A przed wejściem do domu znalazło się miejsce na hamak.
A jeśli para chce spędzić romantyczne chwile sam na sam, na górze mają ku temu najlepsze warunki. Kąpiel pod gołym niebem!