10 rzeczy, które należy zrobić w przypadku katastrofy jądrowej
W związku z sytuacją na Ukrainie coraz więcej osób obawia się wybuchu wojny tuż "za naszą miedzą". Polacy obawiają się, że i nasz kraj może zostać jakoś wciągnięty w konflikt. A że agresorem jest państwo mające dostęp do jednego z największych arsenałów jądrowych...
04.03.2022 | aktual.: 04.03.2022 11:52
Co zrobić, gdy dojdzie do katastrofy jądrowej?
#1 Nie tylko sam wybuch jest zagrożeniem
Warto mieć świadomość, że w przypadku katastrofy w elektrowni jądrowej wiele osób (być może nawet większość) nie zginie na skutek samego wybuchu, tylko radioaktywnego promieniowania, jakie rozniesie się po okolicy. Wielu ludzi umiera do 48 godzin po eksplozji.
#2 Promieniotwórczy opad - co to jest i dlaczego jest taki groźny?
Promieniotwórczy opad to pył powstały z gruzów i drobinek ziemi przesyconych radioaktywnym promieniowaniem. Jest on bardzo niebezpieczny ponieważ bez problemów przenika przez wiele materiałów i powłok - nie straszne mu ubrania czy drewno, gorzej sobie natomiast radzi z betonem i innymi bardziej "zbitymi" materiami. Promieniowanie wywołane bombą atomową w paskudny sposób niszczy nasz organizm. Ale w zależności od dawki jaką "przyjęliśmy" możemy mieć przed sobą jeszcze wiele lat życia, albo zaledwie kilka godzin. Opad promieniotwórczy jest roznoszony przez wiatr, więc jest bardzo ważne w którym kierunku wieje.
#3 Co robić w przypadku katastrofy jądrowej - uciekać jak najdalej czy chować się?
Nie da się na to pytanie jednoznacznie odpowiedzieć, wszystko zależy od konkretnej sytuacji - tego ile czasu minęło od wybuchu, jak daleko się znajdowaliśmy od jego epicentrum, do jak bezpiecznego schronienia możemy się dostać i w jakim czasie. W dużym uogólnieniu i uproszczeniu przyjmuje się, że jeśli w przeciągu 10 minut jesteśmy w stanie dostać się do solidnego schronienia, to warto jak najszybciej tam pobiec.
#4 Gdzie się schronić?
W przypadku dużego miasta najlepsze schronienie dadzą piwnice wielopoziomowych, wysokich budynków - radioaktywnemu opadowi trudniej będzie przeniknąć przez wiele warstw betonu i stali. Jeśli natomiast budynek nie ma piwnicy, albo nie możemy się tam dostać, to w miarę optymalnym wyborem będzie schronienie się na jednym ze środkowych pięter. Na najwyższych piętrach, a także na parterze będziemy dużo bardziej narażeni na radioaktywny pył. Jeśli natomiast wokół nas nie ma żadnych wielopoziomowych, betonowych budynków to jakakolwiek piwnica też będzie w miarę dobrym rozwiązaniem.
#5 Co warto mieć ze sobą?
Na pewno przydatne będą: apteczka, jedzenie, picie, latarka z zapasowymi bateriami i przenośne radio na baterie (telefony komórkowe po wybuchu atomówki raczej nie będą działać, a jeśli nawet, to nie będą działać anteny telefoniczne). Tylko pamiętaj, że o ile wymienione rzeczy są bardzo przydatne, to nie warto poświęcać czasu na ich kompletowanie już po wybuchu - wtedy priorytetem powinno być jak najszybsze znalezienie maksymalnie dobrego schronienia.
#6 Siedzę w schronie - i co dalej?
I nic. Siedź sobie i czekaj na przybycie odpowiednich służb. Samodzielne wyściubianie nosa może skończyć się otrzymaniem śmiertelnej dawki promieniowania. Warto za to nasłuchiwać komunikatów, które mogą pojawić się w radiu czy telewizji i się do nich odpowiednio stosować.
#7 Umycie się i zmiana ubrań
Jeśli w miejscu, w którym się schroniłeś znajduje się prysznic lub chociaż umywalka, to warto z nich skorzystać. Warto zrzucić z siebie wszystkie ubrania, umyć się (zwłaszcza twarz, nozdrza, okolice oczu i uszy) i przebrać w nowe rzeczy, o ile to możliwe (stare pakujemy do plastikowego worka, albo staramy się od nich w miarę możliwości odizolować w inny sposób).
#8 Uszczelnij swój schron
Czym mniej kontaktu z powietrzem z zewnątrz, tym dla Ciebie lepiej. W miarę możliwości i potrzeby warto uszczelnić miejsce, w którym się przebywa (otwory wentylacyjne, kominy, etc.)
#9 Zabezpieczenie żywności i wody
Wszelką żywność i wodę/inne napoje warto przechowywać w szczelnych opakowaniach. Uważaj na wodę/jedzenie z niewiadomego źródła, mogą one być bardzo mocno napromieniowane.
#10 Bezpieczne wyjście
Przy opuszczaniu schronów służby zapewne nie będą w stanie zapewnić większości osób specjalistycznej odzieży ochronnej. Warto więc chociaż samemu zabezpieczyć swoje usta i nos mokrym ręcznikiem - nie jest to rozwiązanie idealne, ale w jakimś stopniu powinno pomóc.
Płyn Lugola i tabletki z jodem
Obecnie nadal uważa się, że przed szkodliwym promieniowaniem naszą tarczycę może chronić jod. Jeżeli go podamy, tarczyca nie będzie wchłaniać radioaktywnego pierwiastka.
Ale uwaga!
1. Płyn Lugola (wodny roztwór czystego jodu w jodku potasu) ten z apteki nie jest przeznaczony do użytku wewnętrznego.
2. Jod, czy w postaci płynu Lugola, czy w postaci tabletek, należałoby przyjąć tylko w sytuacji 100% pewności o opadzie radioaktywnym! Należy więc przede wszystkim słuchać wszelkich komunikatów.
3. Nawet w przypadku opadu radioaktywnego, należałoby znać, jaką dawkę jodu należy przyjąć. Tego też nikt sam nie będzie wiedział.
4. Przyjmowanie jodu bez potrzeby jest niebezpieczne i może doprowadzić do wielu powikłań w funkcjonowaniu tarczycy.
5. Płyn Lugola do użytku wewnętrznego jest specjalnie przygotowywany i wydawany tylko na receptę. Ale ten z apteki płyn Lugola można stosować po rozcieńczeniu do płukania gardła i bezpośrednio na skórę. Organizm wtedy sam wchłonie odpowiednią ilość jodu.
Kto ma dostęp do czystych surowców i odczynników chemicznych, ten może przygotować płyn Lugola samodzielnie:
Płyn Lugola stężenie około 5% na 100 ml - potrzebujemy:
100 ml/g wody destylowanej,
10 g Jodku potasu – kolor biały (KI),
5 g Jodu krystalicznego (J) – kolor czarny, jod barwi wodę na ciemny kolor i nadaje charakterystycznego smaku.
Przygotowanie roztworu 5% (płynu Lugola)
Wlej do pojemnika z pokrywką 100 ml wody destylowanej, dosyp 10 g jodku potasu (kolor biały) i całość mieszaj aż do całkowitego rozpuszczenia. Odstaw na około 60 minut.
Po godzinie dodaj 5 g jodu krystalicznego (czarny), mieszaj intensywnie i pozostaw na około 12 godzin. Otrzymasz wtedy Płyn Lugola :)
Czy wiesz, gdzie w Twoim pobliżu znajduje się schron?