15 podnoszących na duchu historii, które każdemu poprawią dzień. Płynie z nich pozytywna energia

Codziennie jesteśmy bombardowani setkami informacji o ludzkich dramatach i ludzkiej niegodziwości, dlatego tym bardziej dobrze jest się czasami od tego odciąć i wczytać się w historie podnoszące na duchu.

Oto garść opowieści, które sprawią, że poczujesz się lepiej.

"Powiedziałem niedawno mojemu bratankowi, że nie wolno mi jeść lodów, bo jego matka zauważyła, że jej syn mnie kopiuje, a lody w jej odczuciu nie służą jego zdrowiu. Dzisiaj w pewnym momencie zaciągnął mnie do łazienki i wyciągnął zza pleców dwa lody na patyku mówiąc: <Ciii... mam z sobą lody! Szybko, zjedzmy je tutaj, zanim moja mama się dowie!>"

"Mój mąż zapytał mnie kiedyś jaka jest moja ulubiona potrawa i powiedziałam mu, że kotlety z piersi kurczaka. Był zdziwiony i dopytał dlaczego nie robię ich w takim razie częściej. Odpowiedziałam, że nie lubię, bo jest z nimi dużo roboty. Ale paradoksalnie uwielbiam je jeść. Odtąd mój małżonek zawziął się i spędził mnóstwo czasu nad tym, aby się nauczyć przyrządzać idealne kotlety z kurczaka, po to aby mógł mi je serwować. Zajęło mu to wiele czasu, ale w końcu osiągnął mistrzowską wprawę. Czasem miłość przejawia się w postaci pierścionka zaręczynowego, czasem w pocałunku, a czasem przybiera postać kotletów z kurczaka".

Psina na zdjęciu to Diana. Niedawno w pożarze straciła wszystkich 7 swoich szczeniąt i to ją mocno podłamało. Ale jej właściciele zaapelowali do swoich sąsiadów i okazało się, że jednemu z nich suczka urodziła całą chmarę szczeniąt, które chciał komuś oddać. Odtąd Diana jest znowu szczęśliwa, bo może się spełniać jako matka.

"Niedawno przygarnęłam kotka z ulicy, ale po paru dniach okazało się, ze ma brata, który przychodzi do niego w odwiedziny w nocy. Nie wiedziałam co zrobić, ale serce mi dobrze podpowiedziało. Teraz mam dwóch ślicznych kudłaczy".

Która wzruszyła Cię najbardziej?