7 kategorii produktów, których nie powinno się kupować w chińskim markecie. Mogą być szkodliwe

Mam na myśli kosmetyki kolorowe (cienie do powiek, pomadki, tusze do rzęs), ale również żele do kąpieli czy pasty do zębów. Te produkty mogą zawierać szkodliwe substancje (np. chrom) które mogą powodować choroby przewlekłe oraz uczulenia. Ze względu na to, że nie znamy składu danych produktów, nie powinno się ich nakładać na swoje ciało oraz twarz. Jeśli nie znasz marki danego produktu, ani nie wiesz jak został wyprodukowany dany kosmetyk, lepiej go nie kupować.

Miseczki, talerze, filiżanki, a nawet czajniki bezprzewodowe mogą być wykonane z melaminy. Do tego mogą zawierać duże stężenie metali ciężkich tj. kadm czy ołów.

Lalki, klocki czy lokomotywy mogą być produkowane w złych warunkach, przy użyciu chemicznych substancji. Małe dzieci często biorą do ust swoje zabawki, przez co może dojść do zatrucia. Wiele produktów jest wykonana niestarannie i może mieć ostre, niewyszlifowane końce. Zabawki ze sklepów chińskich nie mają atestu, dlatego też nie wiesz jakiej jakości jest dany produkt i czy nie jest on szkodliwy dla Ciebie i Twojej pociechy.

Nawet jeśli zmierzysz ubranie w sklepie, po jednym lub dwóch praniach istnieje szansa, że odzież szybko się skurczy. Dodatkowo nie wiesz z czego zostały wyprodukowane T-shirty czy jeansy. Odzież często wykonana jest z toksycznych materiałów, które pomalowane są trującymi farbami.

Chodzi tutaj głównie o kolczyki, ale również... okulary przeciwsłoneczne. Biżuteria, tak samo jak zabawki czy ubrania, może być pokryta szkodliwymi substancjami i toksycznymi farbami. Od tanich bransoletek czy naszyjników możesz dostać alergii lub odparzeń skóry. Część biżuterii wykonanej w Chinach zawiera nikiel lub kadm, a do tego nieznane barwniki. Z kolei podróbki okularów słonecznych mogą być groźne dla wzroku i powodować migreny oraz zaburzenia widzenia (taki przypadek zdarzył się kilka lat temu w przypadku podróbek włoskich okularów).

Kilka lat temu do chińskich marketów znajdujących się w Polsce, trafiły lizaki z charakterystycznymi, świecącymi patyczkami. Płyn, który się w nich znajdował był szkodliwy dla zdrowia, przez co troje dzieci trafiło do szpitala. Lizaki, cukierki czy gumy do żucia, których nie znasz, ani nie wiesz co znajduje się w ich składzie, nie powinny trafiać w ręce pociech.

Już w 2007 roku, do amerykańskich sklepów trafiły karmy z dodatkiem przemysłowej melaminy. W skład produktów dla psów i kotów wchodzi również pszenny gluten oraz proteiny ryżowe. Zwierzęta po zjedzeniu takiej karmy, poważnie chorowały, a w wielu przypadkach doszło również do śmierci domowych pupili.