Czy biały nalot na ogórkach kiszonych oznacza, że są zepsute? Zjeść czy wyrzucić?

Jak wiadomo, ogórki kiszone są wyśmienitym dodatkiem do wielu potraw. Niektórzy nawet wykonują swoje własne kiszonki, które stają się ich popisowymi przetworami. Jednak czasami — po otwarciu nowego słoika — na ogórkach jest widoczny biały nalot. Czy jest on niebezpieczny dla zdrowia? Co zrobić z ogórkami pokrytymi białym nalotem?

Po odkręceniu zakrętki na wierzchu zalewu można czasami zauważyć unoszącą się białą substancję. Dodatkowo oblepia ona także ogórki. To kożuch fermentacyjny, który absolutnie nie jest groźny dla zdrowia. Powstaje wskutek działalności bakterii kwasu mlekowego. Poznasz go po tym, iż jest cieniutki, jasny i lekko pomarszczony. Pojawia się nie punktowo, ale na całej powierzchni zalewy i może także przylegać do ogórków. Przed przystąpieniem do konsumpcji możesz go całkowicie usunąć lub po prostu wymieszać z zalewą.

Co więcej, rzeczą zupełnie normalną jest to, że po otworzeniu słoika cała zalewa może trochę musować. Wówczas usłyszysz charakterystyczne syki. Również tym absolutnie nie musisz się przejmować.

Od kożucha fermentacyjnego dużo groźniejsza jest pleśń — pojawia się punktowo i jest dość gruba (czasami wygląda jak puszek). Nie ma całkowicie białej barwy — dostrzeżesz szarawe, czarne, zielonkawe czy nawet pomarańczowe przebarwienia. Istotne jest także to, że pleśń może rozprzestrzenić się także na kożuchu fermentacyjnym. 

Zaniepokoić powinna Cię także pieniąca się zalewa lub zmiana jej struktury (bardziej glutowata). Ogórki koniecznie wyrzuć, jeżeli stały się rozmiękłe bądź zaczynają rozpadać się w dłoniach. Takie absolutnie nie nadają się już do spożycia.

• Całkowicie zanurz je w zalewie. Ich koniuszki nie powinny wystawać ponad poziom płynu.
• Ogórki powinny być ułożone w słoiku ciasno. Dzięki temu nie wypłyną ponad poziom zalewy.
• Do zalewy dodaj trochę cukru, który ma dobre właściwości konserwujące.