NewsyDlaczego wykałaczka ma wgłębienia? Ma inne zastosowanie niż ta tradycyjna

Dlaczego wykałaczka ma wgłębienia? Ma inne zastosowanie niż ta tradycyjna

Pewnie nieraz w sklepie zastanawiałeś się, dlaczego jedna wykałaczka ma wgłębienia, a druga jest ostro zakończona? Czy służą one do czegoś innego? A może nieco inaczej się ich używa? Na czym właściwie polega różnica między nimi i które warto wybrać?

Dlaczego wykałaczka ma na końcu wgłębienia? fot. genialne.pl
Dlaczego wykałaczka ma na końcu wgłębienia? fot. genialne.pl
Manuel

13.04.2023 19:25

Kiedyś jedynymi wykałaczkami, jakie było można w Polsce dostać, były te zakończone dwoma spiczastymi "ostrzami". Pewnie dlatego wiele osób przyzwyczaiło się właśnie do tego rodzaju. Widząc w sklepie te z zagłębieniami po jednej stronie, przechodzą obok nich obojętnie. Ich zastosowanie nie jest bowiem oczywiste. Szkoda, bo taka wykałaczka daje znacznie więcej opcji niż tradycyjna.

Kto wymyślił wykałaczki?

Tak naprawdę nie wiadomo, kto wymyślił ten prosty, ale w gruncie rzeczy genialny, mały przyrząd. Wiemy, że ludzie już w starożytności mieli zwyczaj wydłubywania sobie z zębów resztek jedzenia. Wykorzystywali do tego narzędzia przypominające w gruncie rzeczy nasze współczesne wykałaczki, za których twórcę zwykło się uważać amerykańskiego doktora. Levi Spear Parmly z Nowego Orleanu. Lekarz ten zaczął je popularyzować wśród swoich pacjentów na początku pierwszej dekady XIX wieku. Z czasem jego rodzina dorobiła się całkiem sporych pieniędzy, strugając początkowo wykałaczki z drzazg drewna. Wiemy za to na pewno, że pierwszą maszynę, która masowo produkowała wykałaczki, stworzono 20 lutego 1872 r. Na jej pomysł wpadli także Amerykanie: Silas Noble oraz James Cooley z Granville w stanie Massachusetts.

dlaczego wykałaczka ma wgłębienia, fot. getty images
dlaczego wykałaczka ma wgłębienia, fot. getty images

Dlaczego jedna wykałaczka ma wgłębienia, a druga nie?

Wykałaczki z wgłębieniami, które nie mają obydwu końców ostrych, to taka nowsza i w zamyśle lepsza wersja tej tradycyjnej, którą zna każdy. Po wzięciu takiej ulepszonej wykałaczki do rąk powinieneś odłamać jej nieostrą końcówkę. Ma to umożliwiać jedno z wgłębień — to, które znajduje się bliżej środka wykałaczki. Następnie ułamana końcówka może ci służyć za podstawkę dla twojej wykałaczki, a pozostałe wgłębienie będzie idealne do tego, aby ta nie ześlizgiwała się na stół. Dzięki temu będziesz mógł wielokrotnie korzystać z tej samej wykałaczki, zamiast za każdym razem brać nową. Jest to zarazem bardzo praktyczne i estetyczne rozwiązanie.

Obraz

Mrożę cytrynę i ścieram na tarce. Dzięki temu ma genialne właściwości