Dodaj do wody i spryskaj materac. Pluskwy wyniosą się szybciej niż się sprowadziły

Pluskwy mogą przybyć do twoich czterech ścian na kilka sposobów. Podróżują na meblach, które właśnie kupiłeś, bądź przynoszą je zwierzęta domowe. Co więcej, ty sam możesz je sprowadzić do własnego łóżka. Ukąszenie pluskiew jest bezbolesne, a ślady po nich pojawiają się na ciele dopiero po kilku godzinach. W związku z tym te insekty mogą przywędrować na twoim ciele lub walizce prosto z hotelu, pociągu czy samolotu.

Te szkodniki rozmnażają się bardzo szybko i są trudne do zauważenia. Mają ok. 4-6 mm długości i prowadzą nocy tryb życia. Bytują najczęściej w ramach łóżka, framugach okien i drzwi, materacach, zagłówkach, zagłębieniach foteli i kanap, a nawet w książkach czy szczelinach dylatacyjnych. Możesz się ich pozbyć za pomocą zapachów. Pluskwy nie tolerują pewnych aromatów. Należy do nich woń cytryny, goździków, mięty, eukaliptusa, lawendy czy kurkumy. W związku z tym zrób domowy repelent. Najpierw do butelki z atomizerem wlej wodę i do niej dodaj kilkanaście kropli wybranego olejku eterycznego. Zamiast niego może też być sok z cytryny, jednak wówczas proporcje wody i soku powinny wynieść 1:1. Tak przygotowanym roztworem spryskaj wszystkie miejsca, gdzie mogły zadomowić się pluskwy. Możesz również wybranym olejkiem nasączyć waciki i ułożyć je w  zakamarkach, w których gnieżdżą się insekty. Inny sposób to dodanie olejku do dyfuzora lub kominka zapachowego.

Zaalarmować powinny cię charakterystyczne czerwone plamki (zgrupowane po kilka) na ciele. Pojawią się na szyi, rękach, twarzy czy nogach, czyli w tych miejscach, które podczas snu są odsłonięte. Niepokojące są także czarne kropki na materacu czy pościeli. To właśnie odchody pluskiew. Czasami o bytności tych insektów świadczy też lekko mdły i słodki zapach unoszący się w powietrzu — trochę przypomina nadgniłe maliny czy kolendrę.