Brazylijski dziadek robi na szydełku lalki, które wyglądają jak dzieci cierpiące na bielactwo
Bielactwo to choroba, którą widać gołym okiem. Pewien Brazylijczyk robi lalki pozwalające dzieciom zaakceptować swoje schorzenie.
17.11.2021 | aktual.: 17.11.2021 08:57
Plamy znaczące skórę
Bielactwo to przypadłość, która jest związana z zmniejszeniem stężenia melaniny w określonym obszarze skóry. Objawia się występowaniem charakterystycznych odbarwień na ciele (najczęściej na twarzy, szyli, okolicy łokci i kolan). Choroba dotyka 1-2% całej światowej populacji (nie ma znaczenia rasa i płeć). Osoby (w tym także dzieci) cierpiące na tę przypadłość są często piętnowane i spotykają się z wieloma nieprzyjemnymi sytuacjami. Brazylijczyk postanowił rozwiązać ten problem.
Pierwsza lalka z bielactwem
João Stanganelli ma 65 lat i sam cierpi na bielactwo (pierwsze objawy pojawiły się kiedy miał 38 lat). Dwa lata temu musiał odejść z pracy w gastronomi. Przeszkodą były problemy z sercem. Nie załamał się jednak i razem z żoną nauczył się robić na szydełku. Nie było to łatwym zadaniem, ale już po 5 dniach wykonał swoją pierwszą lalkę. Pierwotnym zamysłem było zrobienie zabawki dla wnuczki. Jednak ostatecznie powstała lalka z bielactwem o imieniu Vitilinda.
W trosce o dzieci
Dzięki niej wszystkie maluchy dotknięte bielactwem są w stanie łatwiej zaakceptować swój wygląd i czują, że są całkowicie normalne. Wielkie barwa za cudowną inicjatywę!
João Stanganelli i jego lalki
Wersja dla chłopca
BONUS
João Stanganelli wykonuje także lalki siedzące na wózkach inwalidzkich. Dzięki temu niepełnosprawne dzieci mogą utożsamiać się ze swoimi zabawkami.
Jak Ci się podobają te lalki?