Ekonomiczny fenomen falowanego ogrodzenia! Zaskakująca oszczędność budulca ma uzasadnienie
Jeśli byliście na wyspach, to może zauważyliście wyjątkowe ogrodzenia, które nie są proste. Brytyjczycy budują takie wersje z bardzo prozaicznego i ekonomicznego powodu.
13.05.2022 17:43
Niezwykły styl narodził się prawdopodobnie już w XV wieku
Produkcja cegieł była w ówczesnych czasach bardzo mozolnym procesem, dlatego murarze oszczędzali, jak mogli. Stąd narodził się wyjątkowy kształt tych brytyjskich ogrodzeń. Taki sposób budowania powodował, że zużywano o wiele mniej cennego budulca.
Kształt, który wykorzystuje MNIEJ cegieł niż prosta ściana!
Prosta ściana wymaga co najmniej dwóch warstw cegieł, aby była solidna, ale falista ściana jest stabilna dzięki podparciu łukowemu zapewnianemu przez falistość muru.
Patrząc na ten układ trudno w to uwierzyć, ale ich konstruktorom udało się stworzyć system wymagający mniej cegieł, przy jednoczesnym spełnieniu założeń konstrukcji. Do tego dużo łatwiej było zapewnić takiej konstrukcji porządne oparcie w rozmokłym terenie po zalewowym.
Najwięcej tego typu konstrukcji pojawiało się w Anglii Wschodniej
Na początku XVII wieku znajdowały się tam liczne mokradła. Zostały one jednak osuszone przez holenderskich inżynierów i wówczas zaczęto budować serpentynowe mury. Holendrzy okrzyknęli je mianem slangenmuur co oznacza "ścianę węża". Taki styl budowy wykorzystywano początkowo do budowy sadów i ogrodów.
Okazało się jednak, że taka konstrukcja ma także walory obronne!
Mury w takim stylu utrudniały atakującym wdarcie się na mury. Dużo trudniej było podstawić drabiny, a piechota ulokowana pod nimi musiała łamać szyk, aby się na nie dostać. To powodowało, że stawała się łatwym celem dla obrońców. Amerykanie skopiowali ten styl, jednak nie stał się on tak popularny, jak na terenie Zjednoczonego Królestwa.
Istniejące do dzisiaj "Crinkle crankle wall" są traktowane jako zabytki i wiele z nich wymaga konserwacji
Widzieliście kiedyś taki murek?