Zrobiony na szybko kominek pozwoli Ci w awaryjnej sytuacji ogrzać mieszkanie bez prądu i gazu

W tym roku bardzo dużo się mówi o możliwych przerwach w dostawie prądu. Zwłaszcza jeśli zima będzie ciężka. Wielu Polaków zastanawia się jak w awaryjnej sytuacji ogrzać mieszkanie bez prądu i gazu, choćby na parę godzin.

W przypadku długotrwałej przerwy w dostawie prądu, elektryczność może nie być dostępna, zwłaszcza jeśli nie posiadasz własnego generatora prądotwórczego. Możesz nie mieć kominka/pieca na drewno/węgiel, przez co nie będziesz mógł użyć tych alternatywnych metod. I co wtedy? Brzmi to jak dość straszne miejsce w środku zimy, prawda? Dziś podpowiemy Ci jak własnoręcznie "na szybko" zbudować kominek, który może pomóc Ci przetrwać w mieszkaniu przerwę w dostawie prądu. Jeśli wszystkie inne sposoby na uzyskanie ciepła w domu są wyczerpane, to sprytne małe urządzenie może być zbudowane z kilku rzeczy powszechnie występujących w gospodarstwach domowych. Jest to bardzo prosty wynalazek. Składa się tylko z doniczki z terakoty, kilku cegieł i pojedynczej większej świeczki.

Zacznij od ułożenia czterech cegieł tak, by można było położyć na nie ceramiczną doniczkę. Najlepiej, żeby powierzchnia, na której stawiamy kominek nie była łatwopalna. Meble z płyty, sztuczne dywany i panele mogą się stopić lub podpalić. Postaraj się więc postawić kominek w bezpiecznym miejscu, ale jednocześnie na tyle blisko Ciebie, by móc czerpać jak najwięcej z ciepła, które wytworzy.

W pierwszych minutach można dotykać doniczkę. Później lepiej tego nie robić, bo jej temperatura może wrosnąć nawet do 60 stopni. Taki kominek może ogrzać mały pokój nawet o parę dodatkowych stopni. A przede wszystkim będzie skupiał ciepło wytwarzane przez świece w jednym miejscu. I jeśli znajdziesz się w jego pobliżu, to będzie stanowił przyjemne źródło ciepełka, które pozwoli Ci przetrwać najtrudniejsze godziny w razie awarii sieci prądotwórczej.