Japońskie pociągi są tak unikatowe wewnątrz, że zaskakują każdego podróżującego nim turystę
Jeżeli nigdy nie pałałeś miłością do naszego rodzimego PKP, to po przeczytaniu tego artykułu... Twoja niechęć do rodzimych linii się tylko powiększy. Japonia to bowiem zupełnie inny świat, jeśli chodzi o ten środek transportu.
12.04.2022 | aktual.: 12.04.2022 09:26
Modna kolej
Kraj Kwitnącej Wiśni jest państwem, gdzie kolej jest niezwykle popularna. Na co dzień przemieszcza się nią mnóstwo ludzi, to bardzo szybki i wygodny środek transportu w tym wyspiarskim, górzystym kraju. W efekcie znajduje się tam 45 z 51 najbardziej ruchliwych stacji na świecie.
Dla każdego coś miłego
Japończycy na co dzień poruszają się całą gamą różnych typów pociągów, ale jednym z najciekawszych, którymi podróżują jest Sunrise Express. To japoński pociąg nocny, który pędzi przez kilka najważniejszych miast tego kraju (po drodze rozdziela się na 2 osobne składy). Krajobrazy na jego trasie są imponujące, ale nie tylko tym zadziwia - ma aż 6 rodzajów miejsc noclegowych, które wyglądają zupełnie inaczej niż te znane nam w Polsce.
"Na bogato"
Single Deluxe, czyli klasa A, wygląda jak przytulny, stylowy pokój dla jednej osoby. Obok łóżka znajduje się stół z krzesłem i osobista umywalka.
Jest nawet sterowanie oświetleniem i radiem, a pasażer dostaje kapcie, szlafrok i zestaw kosmetyków. I co może ważne: korzystanie z tych przedziałów zapewnia swobodny dostęp do prysznica (o tym za chwilę).
Kuga's Travel / youtube[/caption]
Klasa B, ale wcale nie biedniej
Pozostałe typy zakwaterowania należą do klasy B: Sunrise Twin, Single Twin, Single i Solo. Przeznaczone są dla jednej lub dwóch osób. Nie oznacza to, że te typy są znacznie gorsze niż pierwsza klasa. Wnętrza mają duszę, są wygodne i oczywiście można zamknąć je od środka i przyjemnie spędzić czas z przyjaciółmi.
Wisienka na torcie - Nobinobi
Najniższą klasą jest Nobinobi i szczerze mówiąc oferuje ona chyba najciekawsze doświadczenie podróżne (przynajmniej dla nas, Europejczyków).
Każdy pasażer dostaje tutaj pojedynczą "leżankę", w której można się poczuć co prawda nieco klaustrofobicznie, ale zarazem jest wygodna i wystarczająco długa, aby się w niej wyciągnąć. No i przede wszystkim bardzo przypomina atmosferą słynne japońskie hotele kapsułkowe i charakterystyczny dla tego kraju minimalizm.
"Masz 6 minut!"
W pociągu są oczywiście również toalety, automaty z napojami i kabiny dla palących. Jednak najciekawszym elementem są kabiny prysznicowe.
Niby nie ma w nich nic niezwykłego, gdyby nie to, że za wzięcie prysznica trzeba osobno zapłacić (o ile się nie podróżuje w najwyższej klasie) i na kąpiel ma się dokładnie 6 minut (odliczanie jest wyświetlane na zegarze). Po tym czasie woda po prostu przestaje lecieć i jeśli ktoś się nie wyrobił, to może skończyć cały jeszcze w mydlinach.
Kuga's Travel / youtube[/caption]
Chcielibyście, aby i u nas jeździły takie pociągi, czy może jednak nasze rodzime PKP jest Waszym zdaniem lepsze?