Jeśli zobaczysz tę roślinę na spacerze, koniecznie zabierz ją do domu. Pozbędziesz się kłopotu

Świeże kwiaty w wazonie odstraszą owady na tarasie, czy w kuchni.  A z suszonych kwiatów wrotyczu można robić bukiety, ale i saszetki zapachowe na odstraszanie owadów i pajęczaków. Piękne żółte kwiatki wyglądają bardzo ładnie w suszonych bukietach, a do tego jej zapach odstraszy skutecznie mole, kleszcze, komary i muchy.

Wrotycz nie ma specjalnych wymagań, rośnie wszędzie jak chwast. Jest to wręcz roślina ekspansywna i należy kontrolować jej rozrost w ogrodzie. Ale za to nie wymaga żadnej pielęgnacji - nawet na okres zimy.

Wystarczy go wysiać albo posadzić przez podział kępy dorosłej rośliny. Nasiona i sadzonki można kupić na wiosnę w niektórych sklepach ogrodniczych czy na targowisku.

Wrotycz pospolity zawiera aktywne substancje, które odstraszają kleszcze i inne pasożyty oraz niszczą bakterie, wirusy i grzyby. Jest składnikiem Myśliwskiej oliwki odstraszającej komary i inne owady.

Wrotycz też rośliną leczniczą, ale trującą. Używany w wielu preparatach medycznych do stosowania wewnętrznie i zewnętrznie, jak i w ziołolecznictwie. Nie należy go jednak spożywać samemu ze względu na zawartość tujonu, którego zbyt duża ilość może być dla nas trująca.

Mając zebrane kwiatostany, łatwo przygotować napar odstraszający owady, który stosuje się w sprayu.

3 łyżki ziela (liść, łodyga, kwiat) zalej 2 szklankami wrzątku i zaparz pod przykryciem przez 30 minut. Po ostudzeniu przecedź i przelej do buteleczki ze sprayem. Koniecznie zrób próbę, używając spray w jednym miejscu na skórze, czy nie wywoła reakcji alergicznej.

Możesz też kupić gotowy olejek z wrotyczu i po rozcieńczeniu w oleju jadalnym stosować go na skórę w celu odstraszania owadów.

Niestety nie przechowamy go zbyt długo, więc najlepiej robić świeży przed zaplanowaną wycieczką do lasu.

Jeśli oprócz kleszczy obawiasz się też os i szerszeni to sprawdź, jak zrobić skuteczną pułapkę na nie...