Kiedy kończę mycie, dolewam kapkę do wody. Pomnik błyszczy jak złoto!

Dla wielu jest to oznaka szacunku do zmarłych, bo wymaga wysiłku oraz czasu. Jednak nie każdy wie, jak się do tego zabrać, aby nie uszkodzić tworzywa, z jakiego wykonany jest grób. Na dodatek zgromadzone przez miesiące zabrudzenia nie chcą schodzić łatwo, a to przekłada się na długie szorowanie. Okazuje się, że wcale tak nie musi być. Poznaj, jak umyć pomnik w prosty, a skuteczny sposób. Będzie lśnił!

Przed udaniem się na cmentarz należy zabrać to, co będzie nam potrzebne. Warto zrezygnować z chemicznych i żrących preparatów, które mogą uszkodzić płytę. Warto zaś spakować do torby druciaki, gąbki, szczotki ryżowe, jak również płyn do mycia naczyń. Dobrze jest zorientować się, z jakiego kamienia wykonano pomnik, aby dostosować odpowiednie specyfiki oraz sposób czyszczenia. Należy też zabrać ze sobą wiaderko, grabie, sekator, szmatki oraz szufelkę i miotłę. Wszystko zależy od tego, w jakiej części nekropolii znajduje się grób, a także czy w jego okolicy są drzewa lub krzewy.

Na początek pozbądź się wszystkiego, co znajduje się wokół grobu. Pozbieraj liście, a pomnik zamieć, aby pozbyć się wierzchniej warstwy brudu. Jeśli jest on wykonany z granitu lub marmuru, to bez obaw umyjesz nagrobek delikatnym detergentem, który nie wywoła w strukturze kamienia żadnych ubytków. Błyszczące pomniki należy myć gąbką lub szmatką, aby nie pojawiły się na nich rysy. Natomiast te matowe można traktować ostrzejszymi narzędziami, ale z rozsądkiem. Zdarzają się jednak groby z piaskowca, które są trudne w utrzymaniu czystości. Ten materiał warto czyścić przy użyciu tylko wody i delikatnej gąbki. Natomiast osadzający się na nich kurz łatwo zniknie dzięki szczotce z miękkim włosiem. To także dobry czas na pozbycie się zielska z przestrzeni kostki lub płyt. Ocet w proporcji 3:1 szybko rozprawi się z roztopionym na nagrobku woskiem.