Kiedy miałem zatkany nos, babcia zawsze zostawiała te plastry przy moim łóżku na noc

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, dlaczego podczas kataru jedna dziurka jest bardziej zatkana? Okazuje się, że jest to zupełnie normalne i wszyscy tak mają -  i to nie tylko podczas kataru. Ale dlaczego właściwie tak jest?

Jest to fizjologiczna reakcja zwana cyklem nosowym, czyli procesem, w którym nozdrza na zmianę zasysają więcej powietrza. Struktury znajdujące się po obu stronach nosa, zwane małżowinami nosowymi. Są odpowiedzialne za ogrzewanie i nawilżanie powietrza, zanim dotrze ono do płuc. To chroni Twoje płuca poprzez zmniejszenie suchości i podrażnień. Ten proces wymaga wiele pracy. Dlatego Twój nos kieruje swoje zasoby bardziej w jedną stronę niż w drugą, aby uczynić ten proces bardziej efektywnym. Wysyła więcej krwi do jednego nozdrza, co ogrzewa powietrze tam napływające, ale również powoduje obrzęk małżowiny nosowej po tej stronie. Ten obrzęk oznacza, że jest mniej miejsca dla powietrza, które może dostać się do środka.

Dzieje się to nie tylko podczas kataru, ale praktycznie stale. Natomiast jeśli nie masz przeziębienia, infekcji, alergii lub problemu strukturalnego, takiego jak krzywa przegroda, prawdopodobnie nie zauważysz, że to się na co dzień dzieje.  Ale kiedy jesteś chory, przepływ krwi do nosa zwiększa się jeszcze bardziej, powodując większy obrzęk i większą produkcję śluzu w okolicy nosa. Zauważ, że nawet jeśli masz zatkany cały nos, to zawsze czujesz to silniej w jednym nozdrzu. Tam, gdzie małżowina nosowa jest już spuchnięta jako część normalnego cyklu nosowego.

Naprawdę nic nie można zrobić, aby zmienić cykl nosowy. Jest prawdopodobne, że jedno nozdrze zawsze będziesz miał bardziej wypchane niż drugie. Zarówno kiedy jesteś chory, jak i kiedy jesteś zdrowy. Warto jednak wspomnieć, że, po około 90 minutach (do maksymalnie 4 godzin), Twój nos zmienia strony. Kiedy to nastąpi, prawdopodobnie poczujesz ulgę, gdy obrzęk w jednym nozdrzu zejdzie. Ale wtedy druga strona zacznie czuć się zatkana zamiast tego. Jeśli czujesz taką potrzebę, to można jednak popracować nad ogólnym złagodzeniem zatoru. Para wodna z gorącego prysznica lub nawilżacza powietrza może pomóc otworzyć Twój nos.

To babciny sposób, który wiele osób stosuje do dziś. Cebulę lub czosnek pokrój na kawałki, czy plasterki, włóż do miseczki i ustaw ją na wysokości głowy przy łóżku na noc. Właściwości bakteriobójcze cebuli i czosnku każdy zna. Ta nocna inhalacja może z powodzeniem pomóc udrożnić nos.

Jeżeli nie przepadasz za zapachem czosnku i cebuli, skorzystaj z właściwości olejku złodziei. Historia tego olejku (jest też ocet złodziei) sięga okresu dżumy. Przyłapani na okradaniu zmarłych złodziejaszki nacierali się olejkiem z kilku składników i ponoć dlatego nigdy się nie zarazili. Olejek ten działa na bakterie, wirusy, roztocza. W skład olejku wchodzą olejki: goździkowy, cynamonowy, eukaliptusowy, cytrynowy, rozmarynowy i olejek z mirry. Obecnie stosowany jest najczęściej do inhalacji. Żeby natrzeć nim dłonie i wdychać jego zapach, należy go najpierw rozcieńczyć w oleju jadalnym.

Jeżeli chcesz samemu zrobić olejek złodziei, użyj wyżej wymienione olejki w odpowiedniej ilości:

Cynamon - 20 kropli

Cytryna - 35 kropli

Eukaliptus - 15 kropli

Goździk - 40 kropli

Mirra - 10 kropli

Rozmaryn - 10 kropli

Do inhalacji wystarczy dodać kilka kropel!

A tutaj poznasz ważne fakty dotyczące zdrowia psychicznego.