Kiedy rośliny z niewiadomego powodu marnieją, to zawsze stosuję ten nawóz ostatniej szansy
Po olejek kamforowy sięgamy chyba najczęściej, kiedy trapi nas zapalenia ucha. Jednak ten specyfik przyda się także Twoim roślinom doniczkowym.
Sam olejek jest pozyskiwany z drzewa zwanego cynamonowcem kamforowym. Rośnie ono m.in. w Japonii, Chinach, Wietnamie czy USA. Jest niezwykle masywne i może osiągnąć nawet 50 metrów wysokości. Co ciekawe jest szczególnie ważne dla wyznawców hinduizmu. Reprezentuje księżycowe bóstwo - Ćandrę oraz używa się go podczas ceremonii zaślubin.
Jak przyda się kamfora w uprawie roślin doniczkowych?
Czasami zdarza się, że rośliny w domu po prostu zaczynają marnieć. Opadają im liście, a łodygi marszczą się i schną. Nie pomagają żadne nawozy, ani inne metody. Wówczas warto sięgnąć po środek ostatniej szansy. Jest nim właśnie olejek kamforowy, który pomoże wzmocnić rośliny, a także je zregeneruje. Dodatkowo wspomoże walkę ze szkodnikami atakującymi kwiaty.
Jak przygotować kamforową odżywkę?
Do jednego litra wody wlej jedną łyżeczkę kamfory. Następnie całość wymieszaj i taką miksturą podlewaj swoje marniejące rośliny. Odżywka powinna dość szybko postawić je na nogi.
Do czego wykorzystać kamforę?
- Poradzi sobie z łupieżem na włosach. Dodatkowo pobudzi do wzrostu cebulki włosów oraz wyraźnie je zagęści.
- Dodany do kąpieli sprawi, że szybko się zrelaksujesz i odprężysz.
- Ma działanie antybakteryjne oraz odkażające, więc jest polecany do pielęgnacji skóry trądzikowej.
- Pomoże pozbyć się zrogowaciałego naskórka z łokci, a także pięt.
- Stosuje się go w stanach zapalnych ucha.
- Jego intensywna woń oczyszcza drogi oddechowe, ułatwia oddychanie, a także łagodzi katar. Można stosować go też do inhalacji.
- Co więcej ma działanie rozgrzewające i dobrze radzi sobie z bólami mięśni, stawów, a nawet nerwobólami.
Pamiętaj, żeby olejku kamforowego nie wcierać w uszkodzoną i zranioną skórę. Jest on przeznaczony tylko do użytku zewnętrznego.