Zawsze zimą, noszę w kieszeni kulkę folii aluminiowej. Jest niezwykle przydatna i używam jej codziennie

Kulka folii aluminiowej w kieszeni może być dla Ciebie ratunkiem w mroźną zimową pogodę i w jakąkolwiek inną. W jaki sposób może Ci pomóc? Otóż uratuje ona Twoje włosy  Twój wygląd. Jak to możliwe?

W niepogodę, a zimą po prostu bardzo często kiedy tylko wyjdziesz z domu, włosy - zwłaszcza jeśli są dłuższe, jak u wielu kobiet - maja tendencję do puszenia się i elektryzowania. W rezultacie w ułamku sekundy nawet najbardziej starannie pielęgnowana fryzura może pójść w diabły. Nikt sobie tego nie życzy i na szczęście - krótkoterminowo - można temu zaradzić. O ile tylko masz pod ręką kawałek folii aluminiowej. Najpierw urwij kawałek folii aluminiowej, a następnie przetrzyj nią włosy od góry do dołu. Rezultaty zobaczysz od razu. Jednak musisz wiedzieć, że to tylko patent awaryjny i nie zlikwiduje on przyczyny Twojego problemu.

Być może widziałeś już wiele filmów o korzyściach płynących z użycia folii aluminiowej na statyczne i puszące się włosy w mediach społecznościowych. Na TikToku, ludzie naprawiają elektryzujące się, kędzierzawe i fruwające włosy pocierając je kawałkiem folii aluminiowej, dokładnie tak, jak opisaliśmy wyżej. Oryginalny film autorstwa użytkownika @laurentpreble został obejrzany ponad 8,3 miliona razy:

Efektem są natychmiastowo gładkie włosy, które układają się równo z głową. Przesunięcie arkusza folii aluminiowej po włosach rzeczywiście pomaga zredukować elektryzowanie się włosów i kosmyki. Naukowo udowodniono, że jest to krótkoterminowa i szybka metoda. Ponieważ metal w folii jest przewodnikiem, gromadzi on i przenosi ładunki elektryczne z dala od włosów. Działa to jedynie na krótką metę, po około godzinie zauważysz, że efekty się wyczerpują. Ale owa godzina może Ci wystarczyć, aby zrobić dobre wrażenie na kim tylko potrzebujesz. Warto więc zawsze mieć w kieszeni kulkę takiej folii. Nigdy bowiem nie wiadomo kiedy się przyda.