Jeśli planujesz wakacje nad morzem, to omijaj te lody szerokim łukiem!

Zbadano różne rodzaje lodów podawane w nadmorskich punktach gastronomicznych. Niestety wyniki badań nie napawają optymizmem. Mimo to, każdego roku cieszą się ogromną popularnością. Na te lody szczególnie uważaj!

Każdego roku nad polskim morzem zjadanych są tysiące, jak nie tony lodów różnego rodzaju. To stały wakacyjny punkt, zaraz obok gofrów i zapiekanek. Nie tylko są świetnym deserem, ale też w postaci sorbetów orzeźwiają w gorący dzień. Niezależnie od tego, czy to lody na porcje, na patyku, czy kręcone. Te ostatnie od lat pod lupę bierze sanepid, który w trakcie wakacji przeprowadza kontrole w punktach gastronomicznych znajdujących się nie tylko nad morzem, na celowniku są też miasta. Chociaż wydawałoby się, że lody z automatu nie są niczym złym — poza oczywiście kaloriami, których mają ogrom — okazuje się, że jest inaczej, a wyniki badań przeprowadzonych kontroli nie pozostawiają złudzeń. Tych lodów unikaj jak ognia!

Według badań te lody niestety mają najwięcej bakterii. Z 115 próbek pobranych z różnych punktów gastronomicznych aż 23 partie zakwestionowano, ponieważ zawierały zawyżoną ilość bakterii Enterobacteriacae. Zbadano je również pod kątem obecności Salmonelli. Tak duża obecność bakterii wynika przede wszystkim z zaniechania czyszczenia maszyn i wątpliwej czystości punktów gastronomicznych. Spożywanie ich może doprowadzić do ciężkiego zatrucia, czego oczywiście lepiej uniknąć. Jeśli chcemy zjeść lody z automatu, najlepiej przyjrzeć się, jak wygląda punkt, w którym są one sprzedawane i czy zachowano tam zasady higieny. Trzeba też przyjrzeć się samym lodom, które dobrze, aby były odpowiednio zmrożone. Te, które się leją, od razu powinny wzbudzić nasze wątpliwości i pod żadnym pozorem nie należy ich jeść. Jeśli wybierasz się na wakacje i chcesz zjeść lody z automatu, teraz już wiesz, na co uważać, aby nie skończyć urlopu z groźnym zatruciem pokarmowym!