Mężczyzna zabrał swojego psa, który oślepł, w niesamowitą podróż, aby odzyskała wiarę w siebie
To opowieść o niesamowitej przyjaźni i walce o odzyskanie wiary w siebie. Amerykanin Kyle Rohrig i jego ukochana shiba inu imieniem Katana przeszli szlak, w którym to nie kilometry były najważniejsze.
27.05.2022 10:26
"Jesteś dla mnie najważniejsza!"
Kyle i Katana są z sobą od wielu lat. Przez długi czas ich wielką wspólną pasją były podróże. Obydwoje uwielbiali się wyprawiać pieszo w góry i inne dzikie miejsca. Byli zawsze dla siebie najlepszymi i niezastąpionymi kompanami. Ich sielankę jakiś czas temu naruszyła jaskra, która pojawiła się w lewym oku Katany. Ukochana shiba pomimo tego, że straciła w pewnym momencie całkowicie widzenie w lewym oku, dalej równie mocno cieszyła się wspólnym życiem z Kylem. Ale niestety potem przyszedł drugi cios.
Surowa ręka losu
Katana w pewnym momencie straciła także widzenie w drugim oku - i był to ogromny cios nie tylko dla jej zdrowia. Ślepota bardzo mocno wpłynęła na charakter psiny. Z radosnego, odważnego słodziaka Katana przeistoczyła się w nieśmiałą, niepewnie stawiającą kroki istotę. Kyle widział, że jego ukochana psina cierpi i łamało mu to serce. Ale mężczyzna nie poddał się i postanowił zawalczyć o swojego pupila.
"Zawalczę o ciebie!"
Kyle na początku nie wiedział dokładnie, co powinien zrobić, ale potem wpadł na pomysł, że najlepiej będzie przywołać najlepsze wspomnienia i wybrać się z Kataną na kolejną pieszą wędrówkę. Wiedział, że to zawsze były ich najlepsze chwile i liczył na magię tego. Mężczyzna wiedział przy tym, że nie będzie łatwo, ale zaparł się w sobie - wszak chodziło o zwierzaka, którego kochał ponad wszystko.
Happy end
Na początku tego roku rozpoczęli wyprawę. Kyle wybrał tzw. szlak Florydzki, liczący sobie ok. 1800 km. Szacował, że jego przejście zajmie 2-3 miesiące. Kyle liczył na cud i ów cud sobie dosłownie wydeptał. Razem z Kataną. Choć mężczyzna przez większość trasy musiał swoją ważącą 21 kg shibę nieść na plecach, to jednak przeszła ona sama spory kawałek. I odzyskała na powrót wiarę w siebie - stała się znowu odważnym, pełnym ciekawości psem, który nie boi się stawiać kroków, pomimo otaczającej go ciemności. Kyle nie mógł uwierzyć, że jego lekko szalony plan się udał. Jak twierdzi, teraz jest pewien, że jego i Katanę czeka jeszcze wiele, wiele wspólnych wypraw i przygód.
Czujesz się mocno związany z jakimś zwierzakiem?
Instagrama Kyle'a i Katany można znaleźć tutaj.