Niebezpieczne aplikacje na Androida, które natychmiast musisz usunąć

Google Play to świetne miejsce, aby znaleźć odpowiednią dla siebie aplikację. Od tych z pogodą, wiadomościami, aż po aplikacje z ćwiczeniami na płaski brzuch czy programami do obróbki zdjęć. Okazuje się jednak, że niektóre aplikacje mogą zawierać szkodliwe dane, które mogą poważnie uszkodzić telefon.

Na samym początku aplikacje, które umożliwiają sprawdzenie pogody stały się bardzo popularne. Niestety okazało się, że wiele z nich zawiera mnóstwo wirusów. Zdarzało się, że program pogodowy miał wbudowanego trojana, który zbierał dane z telefonu właściciela i wysyłał je do hakerów. Główne dane, którymi się interesowali to te dotyczące numerów kart kredytowych oraz dane personalne. Obecnie spada popularność aplikacji pogodowych, a do łask wraca sprawdzanie pogody poprzez przeglądarki internetowe.

Założę się, że masz zainstalowaną aplikację Facebooka lub Twitter'a. Aplikacje często działają szybciej niż wchodzenie na daną witrynę przez przeglądarkę, jednak okazuje się, że aplikacje social media zużywają dużo energii i sprawiają, że bateria w telefonie zaczynia działać z opóźnieniem. Może teraz tego nie zauważasz, ale kilka miesięcy po kupieniu nowego telefonu, zobaczysz, że system zacznie działać wolniej, a bateria będzie się szybciej wyładowywać.

Optymalizatory i programy, które mają dbać o wyczyszczenie pamięci podręcznej oraz usuwanie niepotrzebnych programów, często są aplikacjami zbędnymi. Nie spełniają one swojej funkcji, lecz zmniejszają żywotność baterii - głównie jest to zasługa wyświetlanych reklam.

Nowe smartphone'y maja od razu wbudowane przeglądarki internetowe, które są niezbyt popularne i dość wolne. W większości przypadków takie przeglądarki otwierają się po kliknięciu łącza, bardzo często nie mają ochrony przed przechwyceniem danych i po prostu, spowalniają działanie całego systemu.

Ze względu na dużą ilość hakerów oraz kradzież danych, na rynku pojawiło się wiele aplikacji antywirusowych. Niestety hakerzy wpadli na "świetny" pomysł i stworzyli własne aplikacje antywirusowe. Te programy mogą wykraść Twoje dane osobowe oraz całkowicie zablokować telefon.

Chodzi tutaj o przeglądarki, które mają specjalne funkcje jak np. oglądanie filmów czy przesyłanie strumieniowe. Takie aplikacje mają dwie poważne wady. Przede wszystkim zawierają one ogromną ilość reklam, które są denerwujące i spowalniają system. Po drugie, aplikacje często wymagają dostępu do wielu części systemu - nawet do zarządzania połączeniami, a to może być bardzo niebezpieczne.

W tym przypadku znów chodzi o aplikacje, które mają zwiększyć wydajność telefonu i stworzyć wolną przestrzeń. Takie aplikacje są bezużyteczne, ponieważ nie ma sposobu, aby zwiększyć pamięć operacyjną - od chwili kiedy zakupiłeś smartphone'a, Twój telefon zawsze będzie miał tyle samo RAMu. Programy, które obiecują coś takiego, są zbędne, zużywają tylko miejsce na dysku telefonu i mogą łatwo zapisywać Twoje dane.

Takie aplikacje nie powinny być brane na poważnie, ponieważ zostały stworzone dla zabawy. Może w niedalekiej przyszłości, jeśli wszystkie smartphone'y będą wyposażone w czujniki biometryczne, takie programy będą w stanie odczytać zmianę pracy serca podczas zadawanego pytania, ale obecnie są przydatne tak samo jak kryształowe kule. Tego typu aplikacje skracają żywotność baterii. Dodatkowo pamiętaj, że taki program nie powinien wymagać dostępu do Twoich kontaktów czy danych osobistych, jeżeli tak się dzieje - nie instaluj aplikacji.

Ze względu na to, że programy te są podobne do tych samych co na komputerach, aplikacje do defragmentacji szybko zyskały na popularności. W smartphone'ach nie ma dysków twardych, które mogłyby być zdefragmentowane - mogą one jedynie analizować, ile miejsca zajmuje poszczególny program w telefonie. Poza tym aplikacje do defragmentacji wykorzystują zasoby telefonu i mogą gromadzić Twoje dane osobowe.