Oto dlaczego specjaliści ostrzegają przed sadzeniem pelargonii na balkonach

Paradoksalnie pelargonie są szkodliwe z tego samego powodu, z którego są tak bardzo uwielbiane. Wiele ich odmian posiada podwójne kwiaty o urzekających, intensywnych barwach. To właśnie z tego powodu geranium stanowi zazwyczaj tak ładną ozdobę każdego parapetu, na który trafi. Niestety piękno owych kwiatów ma swoją cenę. Roślina przez to, że wytwarza podwójne kwiatki, to nie produkuje pyłku zbieranego przez pszczoły. Te owady z kolei, zwabiane przez  barwne kwiaty chętnie na nich lądują i czasem nawet przez długie chwile zdezorientowane krążą wokół, próbując zrozumieć, dlaczego nie mogą odnaleźć pyłku.

Marnują przez to duże ilości cennej energii i swojego czasu, w poszukiwaniu rzeczy, której nie mają szans znaleźć. A, jako że to bardzo pracowite owady, to wiele z nich nie odważy się wrócić do ula z "pustymi rękoma". W rezultacie przedłużają one czas zbierania pyłu, aż jest za późno, robi się ciemno i już potem nie zawsze są w stanie wrócić do swojego domu. Pszczoły, które nie zdołają wrócić do swojego ula, stają się dzikie i nie spełniają już w naturze swojej roli. Często też dość szybko giną, nie będąc zbyt dobrze przystosowane do życia poza rojem.

Pszczoła ze swej natury, jeśli nie odnajdzie pyłku kwiatowego na jednym kwiecie, to będzie próbowała to zrobić na następnym obok. A potem następnym i następnym... Jeśli chcemy zniwelować pułapkę, jaką stanowią dla nich kwiaty pelargonii, to dobrym pomysłem jest posadzić wśród nich inne kwiaty, które posiadają z reguły dużą obfitość pyłku. Z popularnych i lubianych u nas kwiatów zalicza się do nich m.in.:

• lawendę;
• stokrotki;
• chabry;
• lilie.

Jeśli je umieścisz w pobliżu pelargonii, to pszczoły nazbierają dostateczną ilość pyłku i będą mogły spokojnie na czas wrócić do swojego ula.

Może cię również zainteresować:Po pierwszym koszeniu trawy po zimie w żadnym wypadku nie wyrzucaj jej! To bardzo cenny nawóz za 0 złotych