Plamy z błota wyparowują. Patenty babci Kazi biją inne na głowę

Podczas jazdy na rowerze, jesiennego spaceru lub innych aktywności może zdarzyć się, że ubrania zabrudzą się błotem. Nie ma powodu do obaw, da się to w łatwy sposób sprać. Wystarczy zastosować ten domowy trik.

Jesienią wypadki z wodą i błotem mogą wydarzyć się naprawdę wszędzie. Sprzyja temu deszczowa aura oraz tworzące się później kałuże. Najczęściej widać je na parkowych alejkach i w miejscach, gdzie jest odkryta ziemia. Wystarczy, że ktoś nas ochlapie, czy przez chwilę nieuwagi wejdziemy w brudną wodę  i plamy z błota na ubraniach gotowe! Umorusać mogą też się dzieci, które uwielbiają taplać się w kałużach (podobnie jak psy). Co zrobić, aby z ubrań usunąć te nieestetycznie wyglądające zabrudzenia? Zastosować domowe sposoby, które zawsze są lekiem na całe zło, a zwłaszcza na trudne plamy. Po powrocie do domu brudną odzież należy zdjąć i wysuszyć, po to, aby wykruszyć lub wydrapać z niej błoto. Najlepiej zrobić to używając nożyka lub miękkiej szczoteczki, tak żeby nie uszkodzić materiału. Następnie delikatnie wypierz ciuchy ręcznie, wykorzystując do tego celu szare mydło, a potem włóż je do pralki i włącz standardowe pranie. Po wyjęciu nie powinno być śladu po plamach z błota.

To nie jedyny patent, jaki możemy ci polecić. Przy delikatnych tkaninach warto zastosować mieszankę na bazie 2 litrów ciepłej wody, w której rozpuszcza się sok z wyciśniętej cytryny. Można też alternatywnie użyć łyżki kwasku cytrynowego. Do ubrań z wełny zastosuj roztwór z wody i amoniaku. Zrób go w następujących proporcjach: 2 litry wody i 2 łyżki stołowe amoniaku. Upierz w tym zabrudzoną odzież, a po plamach z błota nie będzie śladu. Jeśli masz bawełniane ciuchy, użyj mieszanki alkoholu z octem. Jednak jest jedno "ale". Tkanina może się odbarwiać, dlatego wcześniej wypróbuj ten trik na małym kawałku materiału, pocierając go nasączonym wacikiem.