Wyjaśniamy, o co chodzi z pomarańczowymi kopertami. Sprawdź, czy ciebie też dotyczą

Pomarańczowe koperty pojawiły się na ulicach jednego z najbardziej turystycznych miast Polski. Nie znalazły się tam bez powodu. Mają związek z podwyżkami cen za parkowanie. Zdradzamy, do czego służą i komu przysługuje parkowanie w tych oznaczonych miejscach.

W Zakopanem w ostatnim czasie można było zaobserwować nowe zjawisko. I nie mamy tu na myśli nowej atrakcji turystycznej, a pojawienie się na ulicach specjalnych pomarańczowych kopert, które wyznaczają konkretne strefy do parkowania. Mają związek z podwyżkami cen za zostawienie auta, które doskwierają kierowcom w całej Polsce. Szczególnie w Zakopanem, gdzie poza mieszkańcami zauważyć można setki turystów, miejscowi od dawna narzekali na brak miejsc parkingowych. Wymusiło to na władzach miasta stworzenie stref parkowania wyłącznie dla mieszkańców, aby zaradzić temu problemowi. Właśnie to oznaczają pomarańczowe koperty na ulicach Zakopanego. Jednak nie oznacza to, że jest to przestrzeń wolna od opłat.

Pomarańczowe koperty są dla osób, które posiadają Zakopiańską Kartę Mieszkańca. Mogą oni na tych strefach bezpłatnie parkować. Zlokalizowano je blisko budynków użytku publicznego. Jest jednak drobne "ale", ponieważ ta opcja jest dostępna raz dziennie przez godzinę. Niezależnie, czy pozostawia się  auto na pomarańczowej kopercie, czy na standardowym miejscu parkingowym, należy pobrać darmowy bilet z parkomatu. Jeśli chce się zostawić auto na dłużej niż 60 minut, należy zapłacić 3 zł za następną godzinę, za dwie 3,5 zł, a za trzecią 4,3 zł. Nowe stawki za parkowanie w Zakopanem weszły w życie z dniem 1 sierpnia. Obliczono, że opłaty wzrosły o 70 procent. W strefach blisko szlaków obecnie cenę za całodniowe parkowanie podniesiono z 22,90 zł do 30 zł za cały dzień. Niestety jest to niekorzystne wyłącznie dla przyjezdnych. Wiele osób negatywnie komentuje, że to kolejny niesprawiedliwy sposób, aby jeszcze bardziej zarobić na turystach — szczególnie, że mieszkańcy mogą parkować na starych stawkach, ale muszą mieć wspomnianą wcześniej Zakopiańską Kartę Mieszkańca.