Masz taki klucz do drzwi wejściowych? Pamiętaj o tym w razie problemu z otwieraniem
Wielu Polaków ma w swoim domu drzwi antywłamaniowe firmy Gerda, które po czasie bardzo trudno się otwiera. A nieraz zdarza się, że kompletnie nie da się ich otworzyć. Okazuje się, że klucz Gerda ma pewną wadę, której jednak jest łatwo zaradzić bez potrzeby wzywania ślusarza.
04.01.2023 | aktual.: 04.01.2023 19:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Frustrujący problem
Prawie wszyscy posiadacze bardzo popularnych drzwi antywłamaniowych firmy Gerda w którymś momencie mają ten problem. Można powiedzieć, że to taka "wada fabryczna" tego skądinąd solidnego i dobrego modelu. Jeśli jeszcze nie przytrafiło się to Tobie, to albo jesteś podziwu godnym czyściochem, albo po prostu miałeś dużo szczęścia. W prawie wszystkich wspomnianych drzwiach w którymś momencie poważnym problemem staje się ich zamknięcie i - przede wszystkim - ogromnym wyzwaniem zaczyna być ich otwarcie.
Zwykle na początku - przez kilka pierwszych miesięcy, a często i lat użytkowania - wszystko jest OK. A potem nagle "coś" dzieje się z zamkiem i przekręcenie klucza zaczyna być wyzwaniem. A końcu dochodzi do tego, że drzwi do swojego lokum nie jesteś w stanie otworzyć. Próbujesz różnymi sposobami przekręcić klucz i nic nie pomaga. W końcu się poddajesz i wzywasz ślusarza. A Ci - jak tylko usłyszą o co i o jakie drzwi chodzi - zacierają ręce. Bo to dla nich najłatwiejsza fucha, jaką mogliby sobie wymarzyć. Większość fachowców bowiem wie, że problem, jaki stwarza klucz Gerda da się rozwiązać w mniej niż w minutę. Dlatego najczęściej nie chcą żebyś przypatrywał się naprawie. Albo kombinują tak byś myślał, że grzebią nad zamkiem dużo dłużej niż to robią w rzeczywistości. Bo prawda jest taka, że to aż głupie za coś tak prostego brać pieniądze.
Klucz Gerda i zamek z wadą
Specyfika owe klucza i zamka, który on otwiera, sprawia, że nawet najmniejsza drobinka, niewielki paproch są w stanie sprawić, że drzwi będzie dużo trudniej otworzyć, albo w ogóle stanie się to niemożliwe. Nie należy wtedy panikować, ani też nie trzeba wydawać kilkuset złotych na ślusarza.W takim przypadku wystarczy wydłubać paproszki jakimkolwiek niewielkim drucikiem. Jeśli nie możemy takowych w szczelinach dojrzeć, dobrze się sprawdzi strumień spiętrzonej wody. Zazwyczaj po takich zabiegach zamek działa prawie jak nowy i nie trzeba już myśleć o włamywaniu się do własnego mieszkania.