Przed każdą depilacją smaruję maszynkę. Już nie mam podrażnień po goleniu

Podrażniona skóra po goleniu piecze i jest mocno zaczerwieniona, co zdecydowanie nie jest przyjemne. Niezależnie, czy chodzi o twarz, nogi czy pachy, nasze ciało wysyła nam jasne sygnały, że naruszyliśmy warstwę naskórka. Jak się w takim razie golić, by nie dopuszczać do takiej sytuacji? Podpowiadamy!

Mechaniczne usuwanie włosków wiąże się z codziennymi poprawkami, a przez to nasza skóra jest ciągle narażona na dotyk maszynki. O ile ta jest nowa i ostra, nie odczujemy podrażnień, lecz po kilkukrotnym użyciu będzie drapać naszą skórę. Jak ją zabezpieczyć, kiedy nie mamy pod ręką nowej sztuki, a koniecznie musimy się ogolić?

Zabezpieczenie ostrza wazeliną jest genialnym trikiem, dzięki któremu unikniemy podrażnień. Zacznij od oczyszczenia maszynki z resztek włosów i pianki, a potem porządnie ją wypłucz i osusz. Następnie weź nieco wazeliny w dłonie, potrzyj nią ostrza i główkę, tak by produkt znalazł się na całej powierzchni. Podczas golenia powstanie warstwa ochronna, która sprawi, że maszynka będzie się ślizgać po naszej skórze. W ten sposób unikniesz podrażnień, lecz nie jest to jedyna zaleta tego triku.

Po pierwsze zmniejszasz tarcie maszynki o skórę, a co za tym idzie, unikasz zacięć i naruszenia naskórka. Wazelina zatrzyma w skórze całą wilgoć i będzie niczym balsam po goleniu. Ogolona powierzchnia będzie automatycznie nawilżona i delikatna. Nie musisz używać grubej warstwy, wystarczy odrobina produktu, by zadziałał jak należy. Wazelina to taki produkt, który można kupić w każdej aptece czy drogerii. Dodatkowo nie ma zapachu, dobrze nawilża i chroni skórę, co sprawdza się u osób ciepiących na liczne alergie. Maszynka pokryta wazeliną będzie łatwiejsza w oczyszczeniu z włosków i resztek produktów do golenia. Pamiętaj, że maszynka do golenia też ma swój koniec i używanie jej kilka tygodni nie jest zbyt higieniczne. Po czasie nie będzie ona spełniać swojej funkcji, nawet jeśli zastosujesz wazelinę.