Od prawie 40 lat żyje samotnie nad brzegiem jeziora z dala od cywilizacji
Ken Smith to 74-letni staruszek z Wielkiej Brytanii, który mieszka we własnoręcznie wybudowanej chatce nad brzegiem jednego ze szkockich jezior. Od 40 lat żyje poza cywilizacją.
25.11.2021 12:46
Źli ludzie
Młodość Kena obrodziła w dwa dramatyczne wydarzenia, które spowodowały, że zdecydował się na życie w leśnej głuszy. Pierwsze z nich miało miejsce gdy miał dwadzieścia-parę lat . Został wtedy po imprezie bardzo dotkliwie pobity przez grupę młodych mężczyzn. Wylądował w szpitalu z poważnymi urazami m. in. głowy. Lekarzom udało się go uratować, ale podejrzewali, że nigdy nie będzie już w stanie mówić, ani chodzić.
Wyprawa
Wbrew wszelkim diagnozom Kenowi udało się powrócić do zdrowia, choć kosztowało go to sporo wysiłku i silnej woli. Nasz bohater, gdy poczuł się już w pełni sprawny, postanowił się wybrać w długą podróż w dzikie rejony mroźnej Kanady. Tam, gdy przemierzał jedne z dziewiczych terenów, po raz pierwszy zaświtała mu w głowie myśl o odcięciu się od cywilizacji. Pewnie by jednak do tego nigdy nie doszło, gdyby nie to, że po powrocie do domu dotknął go kolejny dramat.
Ciężko doświadczony przez los
Gdy wrócił do rodzinnego Derbyshire okazało się, że w międzyczasie umarli jego rodzice. To wydarzenie bardzo mocno nim wstrząsnęło i zadecydowało o tym, że któregoś dnia opuścił swój dotychczasowy dom udając się w mniej zamieszkane obszary Szkocji. Pewnego dnia, wędrując samotnie przez lasy, znalazł miejsce, w którym coś go urzekło. Postanowił tam zamieszkać, totalnie odcinając się od innych ludzi. Niemal od razu wziął się za budowę domu z drewnianych bali.
Pustelnik
I tak minęło prawie 40 lat życia naszego bohatera, podczas których żywił się on głównie rybami złowionymi w pobliskim jeziorze i tym, co wyhodował w ogródku. W tej chwili Ken jest już starym człowiekiem, ale bynajmniej nie marzy mu się powrót do cywilizacji. Chce dożyć końca swych dni w swojej samotni. Dekadę temu przypadkowo udało się go odnaleźć pewnej reżyserce, która postanowiła nakręcić o nim film dokumentalny. Miał on niedawno premierę w brytyjskiej telewizji. Stąd wiemy o istnieniu i losach Kena.
A Wy? Potrafilibyście wytrzymać choćby tydzień bez innych ludzi i wszystkich cywilizacyjnych zdobyczy?