PoradyLajfhakiKupiła na złomowisku starą przyczepę kempingową. Później zmieniła ją w prawdziwy salon fryzjerski
Kupiła na złomowisku starą przyczepę kempingową. Później zmieniła ją w prawdziwy salon fryzjerski
Zdarzyło Wam się kiedyś wpaść na pomysł własnego biznesu, ale szybko rezygnowaliście ze swoich marzeń w obawie przed kosztami, np. wynajmu pomieszczenia lub budynku? Nam tak i to niejeden raz...
Aleksandra
Z tą panią mogło być podobnie, na szczęście zaczęła sprytnie kombinować. Za grosze kupiła na złomowisku zniszczoną przyczepę kempingową i postanowiła ją wyremontować.
Zobaczyła w niej potencjał, choć ta wcale nie wyglądała obiecująco:
Wewnątrz było jeszcze gorzej...
Wszystko stare, zniszczone i bardzo brudne.
Kiedy jednak trafiła do warsztatu, powoli zaczęła się zmieniać...
Na początek usunięto wszystko z środka.
Już samo to niesamowicie odmieniło jej wygląd.
Później odpowiednio obito ściany i pomalowano ją z zewnątrz.
W miarę przybywających sprzętów, robiło się coraz przyjemniej.
Czy już wiecie w co, nowa właścicielka zmieniła swoją przyczepę?
Dokładnie tak: w salon fryzjerski!
Dodano też ciekawe oświetlenie. Klimatycznie, prawda?
Teraz jeszcze rzut oka na zewnątrz:
Robi wrażenie!
Jednak tak naprawdę, dech w piersiach zaprze Wam dopiero to:
Najprawdziwszy salon fryzjerski, w najlepszym wydaniu. W dodatku mobilny!
Czy jest wśród Was ktoś, kto nie chciałby choć raz go odwiedzić?
A właściwie... By on odwiedził Was?
Niestety... Akurat ten mobilny salon fryzjerski odwiedza klientów jedynie w Houston. Można zamówić sobie wizytę w tym salonie....a raczej wizytę tego salonu, dosłownie wszędzie w okolicy miasta.
Podobno klienci są nim szczerze zainteresowani... Chyba nic w tym dziwnego!