Ta ukryta funkcja kasy samoobsługowej w biedronce sprawi, że nie będziesz musiał przepakowywać zakupów
Ukryta funkcja kasy samoobsługowej sprawi, że zakupy w sieci sklepów Biedronka zrobisz jeszcze szybciej i nie będziesz musiał przepakowywać zakupów.
Biedronka i kasy samoobsługowe
Kasy samoobsługowe powstały po to, aby usprawnić kupowanie produktów i zdecydowanie zmniejszyć kolejki. Jednak mają one jeden minus. Trzeba kilkukrotnie przepakowywać zakupy. Po skasowaniu należy umieścić je w koszyku zlokalizowanym przy kasie, a dopiero po zapłaceniu zapakować do torby. To sprawia, że czas spędzony przy kasie wydłuża się. Jednak czy jakoś można to rozwiązać? Okazuje się, że tak.
Zabieraj ze sobą wielorazową torbę
Kiedy następnym razem będziesz robił zakupy w sklepie Biedronka, to miej przy sobie własną reklamówkę. Po podejściu do kasy samoobsługowej dobrze przyjrzyj się ekranowi.
Jeszcze przed skanowaniem produktów wybierz opcję własna torba.
Dzięki temu będziesz mógł na wadze (przypomina koszyk) umieścić swoją reklamówkę. To sprawi, że kolejne skanowane produkty włożysz bezpośrednio do niej. Tym samym unikniesz pakowania zakupionych rzeczy dopiero po opłaceniu rachunku.
Sklepowa sztuczka z wózkami
Czy zauważyłeś, że wózki w supermarketach mają dość niestabilne i chyboczące się koła? Zwykle trzęsą się podczas jazdy i sprawiają wrażenie jakby były lekko zdezelowane. Okazuje się, że to całkowicie celowy zabieg, który ma sprowokować, że zrobić większe zakupy. Jak działa ta sztuczka psychologiczna?
Kiedy przyspieszasz kroku, to wózki zaczynają hałasować. Podczas generowania hałasu automatycznie zaczynasz zwalniać i tym samym przypatrujesz się sklepowym półkom, a także zwracasz uwagę na coraz więcej produktów. Wówczas istnieje duże prawdopodobieństwo, że kupisz więcej, niż zamierzałeś. A sklepy chcą mieć jak największy zysk.
Oczywiście markety stosują jeszcze więcej psychologicznych trików. Czy zauważyłeś, że zawsze najdroższe produkty są usytuowane na wysokości Twojego wzroku. Ten zabieg odwołuje się trochę do Twojego lenistwa. Zwykle zakupy robimy już po pracy i jest duże prawdopodobieństwo, że sięgniemy po produkt, do którego jest łatwy dostęp. Sięganie po towary rozmieszczone na półkach tuż przy ziemi wymaga zużycia większej ilości energii. No i trzeba się po nie schylić.