Tak przycięte maliny będą dawały najlepsze owoce latem
Jeśli zastanawiasz się, kiedy i jak przycinać maliny zimą, żeby dawały owoce latem, to w tym artykule znajdziesz wszystko, co na ten temat powinieneś wiedzieć. Wyjaśnimy różnicę między odmianami malin oraz opowiemy jak się zabrać do samego przycinania.
Czy trzeba przycinać maliny?
Z jednej strony nie jest to koniecznością, Twoje krzaki poradzą sobie bez tego i będą się mimo to rozwijać. Z drugiej jednak strony przycinanie ma olbrzymie znaczenie, jeśli zależy Ci na tym, aby Twoje roślinki rozwinęły się maksymalnie i dały możliwie dużo dorodnych owoców. Oczywiście kluczowe jest tutaj, żeby przyciąć krzaki prawidłowo i po prostu "z głową", inaczej efekt może być odwrotny do zamierzonego. Nie będzie to jednak trudne, jeśli zapoznasz się z podstawowymi zasadami.
Kiedy i jak przycinać maliny zimą?
Często u początkujących ogrodników panuje przekonanie, że krzaki malin należy przycinać zimą, aby wiosną mogły bujnie się rozwijać. Niestety niedokładnie tak jest. To kiedy powinieneś przycinać maliny, zależy przede wszystkim od ich rodzaju. Trzeba tutaj wyodrębnić 3 sytuacje:
- wstępne przycinanie malin zaraz po ich posadzeniu - wszyscy wiedzą, że maliny powinno się sadzić na wiosnę, ale wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że już wtedy warto je delikatnie przyciąć. Znacznie ułatwi to ich dalszy rozwój;
- odmiany jednoroczne - generalnie powinieneś je przyciąć w listopadzie, po zakończeniu sezonu. Ale doświadczeni ogrodnicy zwracają uwagę, że warto je przyciąć również krótko po pierwszym owocowaniu. Czyli w przypadku tych krzewów w sierpniu. Dzięki temu wydadzą owoce po raz drugi;
- odmiany dwuletnie - przytnij je przede wszystkim w sierpniu, po owocowaniu. Jednak wzmocnisz dodatkowo swoje krzaki, jeśli przytniesz je także w maju, czyli wtedy, kiedy wypuszczą nowe pędy - warto usunąć ich nadmiar, tak by roślina mogła się skupić na najsilniejszych gałązkach.
Co do samego przycinania to zabieg ten nie jest zbyt skomplikowany. Przycinamy zawsze ok. 5 cm, a stare pędy usuwamy. Przy tym zabiegu skup się na najsilniejszych pędach i tylko je pozostaw. Wszystkie, które nie wydają się silne - nie mają odpowiedniej grubości, uginają się, czy zdradzają jeszcze jakiejś inne objawy słabości najlepiej jest usunąć. "Mniej (pędów) znaczy więcej (dorodnych owoców)" to prosta zasada, której w przypadku krzaków malin powinieneś się trzymać. Niektórzy ogrodnicy uważają, że nie powinno się pozostawiać nigdy więcej niż 5 nowych pędów.
