NewsyZieleń Miejska oszczędza tak fortunę podczas upałów. W ogrodzie też działa ten trik

Zieleń Miejska oszczędza tak fortunę podczas upałów. W ogrodzie też działa ten trik

Zieleń Miejska oszczędza tak fortunę podczas upałów. W ogrodzie też działa ten trik
Manuel
22.07.2022 08:57

To nowa moda, z którą część z Was już się spotkała, choć może o tym nie wie. W wielu polskich miastach władze nie koszą trawników tak często jak kiedyś. Nie wynika to wcale z zaniedbania i oszczędności.

"A niech się zachwaszczą, wyjdzie to im... na dobre"

Dla wielu ludzi nowe podejście jest bulwersujące i zupełnie niezrozumiałe. Dawniej trawniki miejskie w dużych i małych miastach były w większości starannie pielęgnowane i utrzymywane w najwyższym porządku. Nigdy u nas nie była zbyt popularna moda angielska, czyli pozwalanie by coś dziko i nieujarzmienie rosło, tak jak chciało. Dużo bliżej nam zawsze było do francuskiego porządku w ogrodach, czy choćby skrawkach zieleni. Być może właśnie jesteśmy świadkiem rewolucji w tych zwyczajach.

freepik
freepik

Nie koszą trawników - ale dlaczego?

Wg najnowszych badan przeprowadzonych na polskich uczelniach zachwaszczone i "zaniedbane" zielone tereny miejskie pochłaniają większe ilości dwutlenku węgla niż starannie pielęgnowane i zadbane trawniki. W zapchanych na co dzień samochodami miastach, w których jest pełno spalin ma to niebanalne znaczenie. Ponadto bujne, "przerośnięte" trawniki, które zaczynają porastać chwastami maja jeszcze jedną przewagę nad swoimi starannie wypielęgnowanymi kuzynami. Skuteczniej utrzymują wodę w gruncie, zapobiegając tym samym wysychaniu gleby i zjawisku nazywanemu stepowieniu. Owo stepowienie jest groźnym dla wielu terenów procesem degradacji gleby i jej wyjałowienia. Po pewnym czasie na takiej glebie nic nie chce rosnąć. Warto także dodać, że bujne, przerośnięte trawniki obniżają też temperaturę w swoim najbliższym otoczeniu. Zyskuje na tym nie tylko gleba, ale także okoliczni mieszkańcy i zwierzęta.

Na pewno chodzi o eko?

Część komentujących w internecie twierdzi, że to całe gadanie o stepowieniu i dobroczynnych właściwościach zachwaszczonych, zarośniętych trawników, to tylko wymówka ze strony władz miejskich. Zdaniem tego typu krytyków chodzi tak naprawdę o oszczędności w miejskich kasach. Niektórzy mówią też o lenistwie, które się pragnie przykryć byciem eko. Ciekawi jesteśmy z którą stroną Wy się zgadzacie. Zaobserwowaliście ten trend w Waszym mieście?

A tutaj przeczytacie o tym, jak zrobić efektowne pasy na trawniku za pomocą kosiarki.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także