13 trików dużych sklepów spożywczych, które skutecznie nakłaniają nas na większe zakupy

Zapach pieczonego chleba czy bukiety kwiatowe — te zapachy powodują, że klienci czują się dużo przyjemniej i chętniej spędzają czas w sklepie. Dlatego pracownicy wspominanych sklepów dbają o to, aby obiekt był wypełniony dobrymi zapachami. Zauważyliście zresztą, jak często piece, w których wypieka się pieczywo, są blisko klientów?

Niejednokrotnie w marketach natrafiamy na jeszcze wilgotne owoce czy warzywa. Jest to dość prosty trik, który ma przekonać klientów, że wspominane produkty są pierwszej świeżości.

Zauważyliście, że w dużych sklepach nie ma zegarów ani okien? To trik psychologiczny, polegający na tym, że nie kontrolujemy upływającego czasu. Dzięki temu im dłużej jesteśmy na zakupach, tym rośnie szansa, że kupimy więcej.

Zwróćcie uwagę, że kolorowe pudełka płatków śniadaniowych oraz innych produktów dla dzieci są umiejscawiane zwykle w zasięgu ich małych rączek. Zapewne wielu rodziców potwierdzi, że niejednokrotnie na zakupach w koszyku nagle pojawiły się produkty, które nie zamierzaliśmy kupić. Udowodniono także, że dzieci mają olbrzymi wpływ na wybory konsumenckie rodziców!

Myślicie, że pomieszane etykiety z cenami produktów to wynik niedbałości pracowników? Otóż nie. Zwykle jest tak (sam się na tym łapię!), że jeśli klient włoży produkt do koszyka, to woli zapłacić nawet wyższą cenę (bo został wprowadzony w błąd) niż wychodzić z kolejki i go odkładać na półkę.

Bramki przy kasach mają zapobiegać chęci powrotu klienta na sklep i oddania produktów. Dlatego zwykle są one tak ustawione, aby wózek ledwo się tam zmieścił. To skutecznie zniechęca klienta do wymiany produktu.

Opakowanie jest podstawowym środkiem sprzedaży produktów. Dlatego te najdroższe i najbardziej krzykliwe znajdują się zwykle na linii wzroku klienta. Te tańsze są zwykle umieszczone w dolnym rejonach, aby potencjalny nabywca wybierał towar z "górnej półki".

W sklepach zwykle odtwarzana jest spokojna muzyka, która wprowadza klientów w stan zakupowy. Dodatkowe dźwięki powodują, że spędzają oni o 34 proc. więcej czasu na zakupach w miejscach, gdzie jest muzyka.

Wspomniane zapachy mają także dodatkowy cel — powodują u klientów poczucie głodu. Dlatego piekarnie są umieszczane na przodzie sklepów, aby wzmocnić ten efekt już na wejściu. Dlatego warto zjeść posiłek przed zakupami, albowiem głodny człowiek kupuje o wiele więcej, niż potrzebuje.

Mniejsze wersje napojów bądź słodyczy są czasem sprzedawane w wielopakach. Z perspektywy kupującego wydaje mu się, że nabywa "więcej za mniej", ale praktycznie nie w każdym wypadku tak jest. Dlatego tak często takie oferty można spotkać w hipermarketach.

Darmowe próbki zawsze znajdą chętnych! Zwłaszcza gdy są słodkie. Badania opublikowane w Journal of Consumer Research udowadniają, że słodycze zmagają "szał zakupowy" i klienci po ich spożyciu częściej przeglądają droższe produkty, jak zegarki czy laptopy.

Pieczywo pobudza nasz głód, a co robi w tym czasie nabiał i mięso na sklepowych półkach? Czeka, albowiem umiejscowienie tych produktów znajduje się na tyłach sklepu. Wówczas klienci muszą zmierzać do nich alejkami wypełnionymi wszelkimi produktami, których nie potrzebują, ale może kupią.

Testy wprowadzenia większych wózków potwierdziły skłonność do robienia większych zakupów. Potrafimy zapełnić cały wózek! Puste miejsca w nich skłaniają każdego do dorzucenia "jeszcze jednej" rzeczy ;)

Lubicie chodzić na zakupy?

21 dowodów na ekstremalne wyzwania które czekają rodziców wybierających się na zakupy z dziećmi