Ukryte funkcje w samolocie, które Ci umknęły - będziesz znał wszystkie!

Pewnie nieraz byłeś mocno zirytowany, kiedy widziałeś, jak pasażerowie przechodzili przez pokład. Najprawdopodobniej obijali się o fotele i nie mogli złapać równowagi? I najpewniej niedługo potem podziwiałeś, jak załoga samolotu szła w zupełnie inny sposób? Z gracją, nie dotykając żadnego z foteli, nie potykając się… To zasługa doświadczenia? Nie! To najzwyczajniej w świecie prosty trik! Tuż obok dolnej części luków bagażowych (nad głowami podróżujących) zaprojektowane jest małe zagłębienie, które ciągnie się przez całą długość pokładu. Jeśli włoży się w nie palce, można balansować między fotelami pewnie – wspartym tak, jak poręczą.

Mogłeś je zauważyć, kiedy zostało Ci przydzielone miejsce tuż przy oknie. To nie jest żaden ubytek! I choć są tak małe i przez wielu niedostrzegalne, to zaaranżowano je z pełnym rozmysłem po to, aby jak najbardziej uprzyjemnić podróż. Jak wiadomo – zmiana wysokości położenia wiąże się ze zmianą nacisku powietrza. W samolotach przykłada się duże starania, aby pasażerowie czuli się komfortowo. Te malutkie otwory w oknach mają właśnie dbać o to, aby ciśnienie w kabinach utrzymywało się na wysoce optymalnym poziomie.

Jest jeszcze jeden plus takich otworów - przez to nie parują szyby w oknach samolotu!

Tak! Są na pokładzie! W samolotach bardzo mocno dba się o bezpieczeństwo. W razie agresywnego zachowania któregoś z pasażerów ciężko jest wezwać służby mundurowe. Musi być więc na to jakiś sposób. W wyposażeniu aeroplanu są więc zawsze kajdanki, ale nie takie, których używa policja. Są plastikowe i mają ściągacze, aby skutecznie obezwładnić delikwenta. Mało pasażerów o nich wie, a jednak wpływają na większe poczucie spokoju.

Niby niepotrzebne, a jednak w obliczu katastrofy ratują życie! Osadzono je tam po to, aby w razie lądowania w wodzie, pasażerowie mogli bezpiecznie się ewakuować. W takiej sytuacji skrzydła samolotu stają się niewyobrażalnie śliskie. Dlatego tak ważne jest, aby podczas akcji ratunkowej nikt nie poślizgnął się i nie wpadł do zbiornika wodnego. Te haczyki służą do zaczepienia o nie lin, które stworzą poręcz.

Wszystkich dziwi rączka zamontowana (pozornie bez sensu) na wewnętrznej stronie drzwi samolotu. Po co ona tam jest? Dla bezpieczeństwa stewardesy! Projektując ten element wzięto pod uwagę najbardziej ekstremalne warunki. Gdy samolot jest ewakuowany, pasażerowie bardzo często wpadają w dziką panikę i popłoch. Działa adrenalina. Stewardesa jest wtedy zobowiązana do zachowania spokoju. Ma nadzorować opuszczanie pokładu przez podróżujących. A ci, gnani strachem i potrzebą ratowania samego siebie, mogą niechcący wypchnąć ją z samolotu. I właśnie tu przydatny, a nawet kluczowy, ma okazać się właśnie ten uchwyt na drzwiach zamontowany od środka.

Umieszczone są zwykle w górnej części pokładu – pod sufitem – i pełnią bardzo ważną rolę! W razie niebezpieczeństwa i ograniczonego dostępu do powietrza, uratują pasażerom życie. Zwykłe zbiorniki tlenu są zbyt ciężkie i zbyt niewygodne w użyciu, aby mogły znaleźć się w tak funkcjonalnej i doskonale dopracowanej maszynie, jak samolot. Inżynierowie zastąpili je więc takimi „koktajlami” z różnych chemikaliów, które działają w ten sam sposób, ale są bardziej poręczne.

Nie wszystkie loty trwają kilka godzin. Najdłuższe zajmują ich nawet kilkanaście! Każdy z nas podczas takiej podróży czuje znużenie – personel samolotu też! To niemożliwe, by przez cały ten czas byli pełni sił. Pełnią bardzo ważne obowiązki i koniecznie potrzebują odpoczynku. Załoga pełni wtedy dyżury. Samoloty przeznaczone do tak długich lotów są wyposażone w specjalne pomieszczenia sypialniane. Znajdują się one na początku lub na końcu samolotu, a czasem nawet i na obu jego końcach.

Jeśli te ciekawostki samolotowe Cię zaciekawiły, to na pewno z chęcią przeczytasz również o tym, dlaczego pod żadnym pozorem nie powinieneś wchodzić do samolotu jako pierwszy!