NewsyJak naprawdę wygląda usypianie zwierząt? Weterynarz wyjawił przykrą prawdę

Jak naprawdę wygląda usypianie zwierząt? Weterynarz wyjawił przykrą prawdę

Jak naprawdę wygląda usypianie zwierząt? Weterynarz wyjawił przykrą prawdę
Manuel

22.04.2022 15:48, aktual.: 22.04.2022 21:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Uśpienie ukochanego zwierzaka, z którym się przeżyło wiele wspólnych lat jest zawsze bardzo trudnym przeżyciem. Jeden z weterynarzy odważył się zdradzić pewną prawdę o nim, która całą rzecz czyni jeszcze bardziej przykrą.

unsplash
unsplash

Łamiąca serce prawda

Jak twierdzi osoba, która w swoim życiu musiała już przeprowadzić bardzo dużą liczbę tego rodzaju zabiegów, 90% ludzi na ostatnie chwile życia zostawia swoje ukochane zwierzątko zupełnie same z weterynarzem. I jest to zazwyczaj dla naszego pupila bardzo trudne, bo z jednej strony czuje on, że dzieje się coś mocno niedobrego, a z drugiej w tym jakże trudnym momencie osoba, której najbardziej ufa i która go najbardziej kocha go opuszcza i zostawia go z zupełnie obcą osobą.

unsplash
unsplash

Trzeba znaleźć siłę i być do końca

Większość ludzi, spytanych o to, dlaczego tak robią, mówi, że całe zdarzenie jest po postu dla nich za trudne i nie chcą patrzeć jak ich kudłaty przyjaciel zostaje uśpiony. Czy jednak nie jest to trochę egoistyczne? Czy w takiej chwili nie powinniśmy raczej pomyśleć o tym, by spędzić ostatni moment z naszym pupilem? Jak mówi wspomniany weterynarz, on nigdy by swojego milusińskiego w ostatnich chwilach nie zostawił:

90% opiekunów nie chce być w gabinecie podczas podawania ostatniego zastrzyku. Widzę wtedy, jak zwierzaki gorączkowo rozglądają się za ukochanymi ludźmi, których nie ma już przy nich. Futrzaki podczas swoich ostatnich chwil potrzebują bliskości swojego człowieka. Kiedy go zabraknie, zostają z tym wszystkim zupełnie same. Nienawidzę tej części mojej pracy, bo to rozdziera moje serce. Właśnie dlatego, gdy będę musiał uśpić mojego własnego psa, nigdy go nie zostawię. Będę tulić go i drapać za uszami do samego końca. Przyniosę też jego ulubione zabawki. Nie ważne, że będę zrozpaczony, bo w tym momencie to jego dobro będzie najważniejsze.
unsplash
unsplash

A Ty? Zostawiłbyś zwierzaka samego z weterynarzem, czy byłbyś z nim do końca?