Jak naprawdę wygląda usypianie zwierząt? Weterynarz wyjawił przykrą prawdę
22.04.2022 15:48, aktual.: 22.04.2022 21:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Uśpienie ukochanego zwierzaka, z którym się przeżyło wiele wspólnych lat jest zawsze bardzo trudnym przeżyciem. Jeden z weterynarzy odważył się zdradzić pewną prawdę o nim, która całą rzecz czyni jeszcze bardziej przykrą.
Łamiąca serce prawda
Jak twierdzi osoba, która w swoim życiu musiała już przeprowadzić bardzo dużą liczbę tego rodzaju zabiegów, 90% ludzi na ostatnie chwile życia zostawia swoje ukochane zwierzątko zupełnie same z weterynarzem. I jest to zazwyczaj dla naszego pupila bardzo trudne, bo z jednej strony czuje on, że dzieje się coś mocno niedobrego, a z drugiej w tym jakże trudnym momencie osoba, której najbardziej ufa i która go najbardziej kocha go opuszcza i zostawia go z zupełnie obcą osobą.
Trzeba znaleźć siłę i być do końca
Większość ludzi, spytanych o to, dlaczego tak robią, mówi, że całe zdarzenie jest po postu dla nich za trudne i nie chcą patrzeć jak ich kudłaty przyjaciel zostaje uśpiony. Czy jednak nie jest to trochę egoistyczne? Czy w takiej chwili nie powinniśmy raczej pomyśleć o tym, by spędzić ostatni moment z naszym pupilem? Jak mówi wspomniany weterynarz, on nigdy by swojego milusińskiego w ostatnich chwilach nie zostawił:
A Ty? Zostawiłbyś zwierzaka samego z weterynarzem, czy byłbyś z nim do końca?