W samolotach, pomimo zakazu palenia, popielniczki są obowiązkowe. Bez nich samolot nie wystartuje
W samolotach obowiązuje bezwzględny zakaz palenia. Jednak na drzwiach toalet znajdują się popielniczki. W jakim celu się je montuje?
16.02.2022 | aktual.: 18.02.2022 17:19
Papieros przyczyną katastrofy
Od momentu rozwoju lotnictwa pasażerskiego, w samolotach można było palić. Dymka puszczano na pokładzie lub w toalecie. Wszystko zmieniło się w 1973 roku. Wówczas Boeing 707 lecący z Rio de Janeiro rozbił się nieopodal pasa startowego na lotnisku w Paryż-Orly. Katastrofę przeżyło jedynie 11 osób (ze 134 obecnych na pokładzie). Późniejsze ustalenia wykazały, że w tylnej toalecie wybuchł pożar. Jego przyczyną był niedopałek papierosa wrzucony do kosza na śmieci.
Śmiertelne zatrucie dymem
Do kolejnego incydentu doszło w styczniu 1998 roku. Na pokładzie samolotu linii Olympic Air zmarł mężczyzna, który był niezwykle wrażliwy na dym tytoniowy. Wdowa wywalczyła w sądzie odszkodowanie w wysokości 1,4 miliona dolarów. Wówczas zaczęto działać.
Zakazy
W USA na przełomie lat 80. i 90. wprowadzone ograniczenia w palenia papierosów na pokładach samolotów (całkowity zakaz obowiązuje od 200o roku). Natomiast w Unii Europejskiej całkowity zakaz palenia obowiązuje od 1997 roku.
Popielniczka na pokładzie
Pomimo zakazu palenia na drzwiach toalet wciąż montowane są popielniczki. To obrazkowy element wyposażenia i żadna maszyna nie wzbije się bez niego w przestworza. Popielniczki są zakładane na wszelki wypadek. Mają umożliwić bezpieczne zgaszenie papierosa niesubordynowanym osobom, które zdecydują się na puszczanie dymka w samolotowej toalecie. To zawsze bezpieczniejsze wyjście niż wrzucenie niedopałka do kosza.
Kary
W Polsce na załamanie zakazu palenia można dostać mandat w wysokości 500 PLN. Natomiast niektóre linie lotnicze mają bardziej restrykcyjne przepisy i niepokornych palaczy karzą dożywotnim zakazem wstępu na pokłady ich samolotów.
Często podróżujesz?