W Danii wpadli na nowy sposób recyklingu turbin wiatrowych. Problem z eko‑odpadami częściowo rozwiązany
Ta sprawa dowodzi, że Duńczycy żyją na co dzień w zupełnie innej rzeczywistości niż my Polacy. Potomkowie Wikingów właśnie stanęli przed potężnym problemem: co zrobić z odpadami po ekologicznych źródłach odnawialnej energii?
12.01.2022 09:10
Nowoczesność - więc i nowoczesne problemy
W przeciwieństwie do Polski, gdzie znakomita część naszej energetyki jest jeszcze oparta na gazie i węglu w Danii już na ten moment ok. 50% wytwarzanej energii pochodzi z odnawialnych, ekologicznych źródeł. To niewątpliwie korzystne dla zdrowia obywateli i planety rozwiązanie zrodziło jednak zupełnie nowe problemy, o których nikt wcześniej nie pomyślał...
Kraj wiatraków
W Danii większość prądu wytwarzają poustawiane na polach ogromne turbiny wiatrowe. Wbrew temu, co niektórym może się wydawać, urządzenia te ulegają dość szybkiemu zużyciu i już po 20 latach nadają się jedynie na śmietnik. Co gorsza są one zbudowane z materiałów, których proces rozkładu jest niezmiernie długi.
"Co my z tym zrobimy?"
Duńczycy właśnie zaczęli wchodzić w okres, w którym kończy się czas eksploatacji wielu "wiatraków", a to oznacza niezmierzoną ilość odpadów. Badacze z różnych instytutów mnożą więc pomysły jak można by części turbin wiatrowych recyklingowo wykorzystać by zmniejszyć ilość odpadów. Najnowszym pomysłem jest przekształcanie łopat turbin w wiaty rowerowe (jak widać na zdjęciach). Planuje się także w najbliższej przyszłości wykorzystać je do budowy kładek dla pieszych, skateparków oraz ekranów akustycznych dla ruchu drogowego.
Poważny problem
Dla lepszego zobrazowania skali problemu warto na koniec dodać, że szacuje się, że do 2050 r. będzie prawie 40 milionów ton odpadów z globalnego przemysłu wiatrowego, które będą musiały być usunięte.
Jesteś zwolennikiem obecnych ekotrendów? Uważasz, je za ważne w swoim życiu?