Wiosną umieść je w ziemi pod drzewkami tui. Nie poznasz swoich iglaków!

Jeśli twoje tuje (zwane także żywotnikami) są jeszcze młode, to możesz efektywnie wpłynąć na ich wzrost i rozwój. Jest to szczególnie pożądane, jeśli zamierzasz z tych drzewek zrobić sobie ozdobny żywopłot. W takim przypadku bardzo ważne jest duże zagęszczenie gałęzi i zdrowy, niczym nie zakłócony wzrost. Możesz ten efekt osiągnąć na wiele sposobów, bo odżywek, które podaje się żywotnikom, jest sporo. Doświadczeni ogrodnicy polecają przede wszystkim jedno rozwiązanie. Radzą, aby podać swoim młodym drzewkom odpowiedni preparat mikoryzowy.

W tym przypadku będzie to mieszanka endomikoryzowa (która sprawdza się bardzo dobrze również w przypadku róż, pelargonii, drzew i krzewów owocowych oraz warzyw, np. pomidorów). Jej sposób podania jest bardzo prosty. Wystarczy, że nieopodal korzeni wykopiesz w ziemi niewielki otwór, zaaplikujesz tam odżywkę i zasypiesz. Preparat mikoryzowy przedostanie się do systemu korzeniowego rośliny i wejdzie z nim w symbiozę. Będzie pomagał w poborze wody oraz wielu ważnych dla niego soli i minerałów.

Mikoryzą ogrodnicy nazywają związek roślin z pewnymi odmianami grzybów, które są w stanie wejść z nimi w symbiozę. Na skutek tego połączenia drzewka takie jak np. wymieniona tuja "karmią" grzyby potrzebnymi im składnikami. Nie tracą w wyniku tego procesu nic dla nich istotnego. Z kolei grzyby ze swej strony pomagają roślinie w pobieraniu z gleby kluczowych dla niej składników odżywczych. Mikoryzę stosuje się często u roślin, które z natury mają raczej stosunkowo słabe korzenie. Przez to pobieranie wody i innych składników bez pomocy "z zewnątrz" jest dla nich trudne. Właśnie dlatego symbioza z pewnymi odmianami grzybów jest dla nich tak bardzo korzystna i tak pozytywnie wpływa na ich wzrost i ogólne zdrowie.

Może cię też zainteresować:  Tylko z takiej gałązki uzyskasz młode sadzonki tui. Oderwij i posadź