Wyrejestrują ci samochód bez twojej wiedzy i zgody. Z tego zapisu warto skorzystać
Niedawno zostały przez rząd opracowane i wdrożone w życie regulacje, które pozwalają na automatyczne wyrejestrowanie pojazdu. Jest to bardzo korzystne dla tych, którzy po różnych szopach i garażach gnieżdżą stare auta, za które już od lat nie płacą OC i nie za bardzo wiedzą, co z nimi zrobić, bo nie mogą ich nawet zawieźć na złomowanie.
Polski rząd wprowadził ostatnio sporo zmian w zapisach dotyczących rejestracji pojazdów. Część z nich jest kosmetyczna (albo czysto techniczna), ale są i takie, które wprowadzają spore ułatwienia dla kierowców. Do jednych z najkorzystniejszych zapisów należą te dotyczące automatycznego wyrejestrowania pojazdów.
Jak wygląda automatyczne wyrejestrowanie pojazdu?
Zgodnie z nowym prawem, jeśli masz auto, którego rejestracji dokonałeś przed dniem 14 marca 2005 r. i od co najmniej 10 lat nie byłeś na obowiązkowym przeglądzie ważnym dla uzyskania ubezpieczenia OC i go nie opłaciłeś, to z dniem 10 czerwca 2024 r. twój pojazd zostanie automatycznie wyrejestrowany. Co to w praktyce oznacza? Tylko to, że nie będziesz już go musiał kisić gdzieś na swojej posesji w obawie o użycie go gdzieś poza nią.
Oczywiście będzie on mógł tam dalej stać, jeśli tylko będziesz tego chciał. Ponadto będziesz mógł zrobić dwie rzeczy, które wcześniej były trudne (bo — bardzo zresztą słusznie — obawiałeś się dostać wysoką karę w związku z nieopłacaniem OC przez lata). Po pierwsze, będziesz go mógł bez problemu oddać na złomowanie. Po drugie, nowe zapisy pozwalają ci ten samochód/inny pojazd zupełnie na nowo zarejestrować. W tym drugim przypadku nie musisz obawiać się żadnych kar za to, że np. przez lata nie płaciłeś za niego OC. Zapis ten jest swoistą formą amnestii dla tych, którzy przez lata tego nie robili.
Może cię również zainteresować: Tankuj samochód do pełna zamiast po parę litrów co chwila. To rada od mechanika
Dlaczego rząd wprowadził te zapisy?
Nie ulega raczej wątpliwości, że polski rząd wprowadził nowe regulacje raczej nie po to, by na naszych drogach nagle pojawiły się stare, nie w pełni sprawne gruchoty, którymi wiele lat temu przestaliśmy jeździć. Chodzi raczej o to, by jak najmniej osób przestało tego typu egzemplarze trzymać po garażach i oddało je na złomowiska. To, czy rzeczywiście zmobilizuje to ludzi do takiego działania, będzie pewnie zależeć do tego, ile osób o nowych zapisach usłyszy.
Może cię również zainteresować: Tak zlikwidujesz brzydki zapach w samochodzie. Wystarczy ten jeden produkt z kuchni
