Zalany telefon... 4 błędy, które popełniamy ratując naszą komórkę. Bardziej szkodzą niż pomogą
Jeśli nasz telefon wpadł do wody, to możemy się z nim praktycznie pożegnać (chyba że to model wodoszczelny) i odesłać do serwisu. Niestety "magiczny ryż" to wymysł Internetu.
06.04.2021 | aktual.: 06.04.2021 10:22
Jak to ryż nie działa?
Zgodnie z internetową legendą ryż ma pochłaniać wilgoć w zalanym telefonie i cudownie go uratować. Niestety jest to totalna bajka i to taka bez szczęśliwego zakończenia. Ryż nie tylko nie pochłania wilgoci w wystarczającej ilości, aby uznać to za przydatne, ale także sam może uszkodzić telefon, gdyby dostał się do jakiś trudno dostępnych miejsc wewnątrz obudowy. Zapewne prędzej ryż przyciągnie osobę, która w zamian za pyszną potrawę naprawi Twój telefon, niż ten produkt spożywczy wyciągnie wodę z zalanego urządzenia...
Jakie podjąć działania po zalaniu?
Na pewno nie próbuj wysuszyć telefonu z użyciem suszarki. Telefon nie ma otworów, które umożliwiłyby odparowanie wody, więc jedyne co uda Ci się osiągnąć to nagrzanie urządzenia i jego dalsze uszkodzenie.
Nie używaj patyczków do uszu, próbując dotrzeć to trudno dostępnych miejsc telefonu i definitywnie nie próbuj wycierać wszelkich wejść papierem. Istnieje ryzyko, że zamiast wytrzeć wodę, wepchniesz ją do środka. No i niestety pozostaje zadzwonienie do serwisu i mieć nadzieję, że nic się nie stało.
Nie próbuj włączać telefonu, bo istnieje ogromne ryzyko, że go uszkodzisz w trakcie włączania poprzez zwarcie.
Przede wszystkim wyłącz telefon i wyciągnij baterię (jeśli masz taką możliwość). Następnie połóż go na zwykłym ręczniku i wytrzyj go zwykłymi ręcznikami papierowymi bądź innymi chłonnymi materiałami.
To już nigdy nie będzie ten sam telefon
Niestety elektronika i wilgoć to wrogowie od czasu, gdy człowiek opanował pierwsze iskry energii elektrycznej. Telefon, który wróci z serwisu, ma znacznie krótszy czas żywotności niż jego kolega, który nie miał kontaktu trzeciego stopnia z wodą. No, chyba że należysz do właścicieli tych magicznych urządzeń, które mają w sobie piasek z Bałtyku, ziemię z Tatr i pewnie fragmenty bursztynowej komnaty. jednak takie cuda to pieśń przeszłości, albowiem nowoczesne smartfony nie mają wytrzymałości porównywalnej do Nokii 3310.
Jak w prosty sposób zabezpieczyć telefon przed zalaniem w trakcie wakacyjnego wypadu bądź w trakcie zimowej wędrówki? Włożyć go do woreczka strunowego. W ten sposób uzyskujemy pełną ochronę przed wilgocią i to w bardzo taniej formie.
A najważniejsze co możecie zrobić, to dbać o swojego smartfona. Kup mu odpowiednie etui i nie wystawiaj go na działanie wilgoci.